Księgowa gimnazjum ukradła ze szkolnej kasy 160 tys. zł
Prokuratura Rejonowa w Wysokiem Mazowieckiem w woj. podlaskim skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia wobec byłej księgowej miejscowego gimnazjum, której zarzuciła zagarnięcie blisko 160 tys. zł z konta tej placówki. Zarzuty postawiono też dyrektor szkoły.
22.12.2010 | aktual.: 22.12.2010 11:14
Jak powiedział szef prokuratury w Wysokiem Mazowieckiem Marek Mioduszewski, księgowa przyznała się i chce dobrowolnie poddać się karze dwóch lat więzienia, w zawieszeniu na pięć lat. Ma też naprawić całą szkodę, czyli oddać wszystkie zagarnięte pieniądze. Jeśli nie zrobi tego w ustalonym terminie, pójdzie do więzienia.
Przestępstwo zostało odkryte w czasie kontroli przeprowadzanej przez Regionalną Izbę Obrachunkową; zwrócono wówczas uwagę, że brakuje opisu jednego z przelewów. Potem odkryto kolejne nieprawidłowości w rachunkach. W śledztwie okazało się, że już od grudnia 2001 roku, choć nieregularnie, z konta szkoły znikały pieniądze. Działo się tak aż do lipca 2010 roku. Główne zarzuty dotyczą lat 2006-2010.
Ustalono, że księgowa odpowiadająca za finanse placówki wielokrotnie przywłaszczała pieniądze, dopisując różne kwoty (np. 1,7 tys. zł, 2,5 tys. zł czy 700 zł) do przelewów na swoje konto lub samodzielnie przyznając sobie pieniądze czy wypłacając nienależne zaliczki.
W sumie było to, jak ustaliła prokuratura, nieco ponad 157,3 tys. zł.
W śledztwie kobieta przyznała się i złożyła wyjaśnienia, postawiono jej zarzuty przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy w dokumentach i przywłaszczenia w ten sposób pieniędzy. Tłumaczyła, że robiła to, bo miała trudności finansowe. Na konto spłaty zobowiązań, śledczy zabezpieczyli jej samochód, motorower, zaś na działce rolnej została ustanowiona hipoteka kaucyjna.
Po wykryciu przestępstwa, księgowa została dyscyplinarnie zwolniona z pracy. Ze stanowiska została też odwołana dyrektorka gimnazjum. Oskarżono ją o brak należytego nadzoru, czyli o nieumyślne przyczynienie się do popełnienia przestępstwa przez księgową. Biorąc pod uwagę okoliczności, prokurator skierowała do sądu wniosek o warunkowe umorzenie postępowania wobec niej.
NaSygnale.pl: Co za ludzie! Ukradli kawałek... ruchomych schodów