Ksiądz oskarżony o molestowanie podopiecznych z domu dziecka. 11 zarzutów
Pięciu wychowanków miało paść ofiarą księdza - dyrektora salezjańskiej placówki dla dzieci w Częstochowie - wynika z aktu oskarżenia, który trafił do sądu. Duchownemu grozi kara nawet 12 lat więzienia.
W akcie oskarżenia śledczy przedstawili Mirosławowi L. 11 zarzutów.
- Wśród nich są zarzuty doprowadzenia małoletnich do wykonania i poddania się tzw. innym czynnościom seksualnym, poprzez nadużycie stosunku zależności oraz zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej wychowanków, które polegało na uderzeniu ich w twarz - mówi "Dziennikowi Zachodniemu" Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Zobacz też: Seksting - jak chronić przed nim dziecko?
Prokuratorzy twierdzą, że ksiądz molestował podopiecznych w latach 2014-2016. Pokrzywdzeni mieli wówczas od 14 do 17 lat.
Sprawa wyszła na jaw po kontroli przeprowadzonej we wrześniu 2016 roku przez pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, który nadzoruje placówkę. Śledczy przesłuchali wtedy kilku wychowanków i zdecydowali o aresztowaniu salezjanina.
W czerwcu tego roku sąd zdecydował jednak, że może czekać na wyrok na wolności, ale musi zgłaszać się na policję i ma zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi.
Ksiądz pełnił funkcję dyrektora placówki od 2012 roku.
Źródła: "Dziennik Zachodni", PAP