Ksiądz Jankowski już nie chce pomnika
Były proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku,
ks. prałat Henryk Jankowski wycofał swoją zgodę na zbudowanie mu
pomnika. Obelisk miał finansować Instytut księdza Henryka
Jankowskiego, który w lutym ma zainaugurować w Warszawie swoją
działalność.
04.01.2006 | aktual.: 04.01.2006 15:03
Jak poinformował prezes Instytutu Mariusz Olchowik, prałat Jankowski uznał, że inicjatywa budowy jego pomnika jest niepotrzebna.
Ksiądz prałat przemyślał sprawę i woli, żeby instytut jego imienia skupił się na merytorycznej działalności, choć jednocześnie nadal docenia on inicjatywę młodych ludzi, którzy wpadli na pomysł wykonania tego pomnika - dodał Olchowik.
Instytut księdza Henryka Jankowskiego ma dokumentować rolę Kościoła katolickiego w historii PRL.
Dwumetrowy pomnik prałata Jankowskiego miał powstać w jego rodzinnym Starogardzie Gdańskim. Gipsowy projekt popiersia kapłana wykonali były uczeń Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni, 20-letni Marek Sławiński (był także ministrantem w parafii św. Brygidy) oraz student Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, 22-letni Maciej Kiernicki.
Pierwszą publikacją Instytutu księdza Jankowskiego, inaugurującą jego działalność, będą pamiętniki b. proboszcza Bazyliki Mariackiej w Gdańsku Józefa Zatora-Przytockiego (był proboszczem do połowy lat 70.) Był on dziekanem korpusu Armii Krajowej Okręgu Kraków. Po wojnie prześladowany i skazany przez władze komunistyczne na karę siedmiu lat więzienia.
Placówka zamierza m.in. wydać dwutomową książkę, opisującą 13 duchownych - najbardziej zasłużonych dla "Solidarności". Placówka będzie też organizować konferencje naukowe i wykłady. Będą również publikacje o kardynale Stefanie Wyszyńskim.
Instytut będzie działał jako fundacja, finansowana przez prywatnych darczyńców. Na działalność instytutu będzie przeznaczona część dochodu m.in. ze sprzedaży klaseru z wyemitowaną w czerwcu ub. roku dwuzłotówką z wizerunkiem Jana Pawła II oraz jedno-, dwu- i pięciogroszówkami.
Prałat Jankowski był kapelanem "Solidarności" i proboszczem kościoła św. Brygidy przez 28 lat, patronem i gospodarzem wielu spotkań opozycjonistów w latach 80. Jego działalność w ostatnich latach, m.in antysemickie wystąpienia, wzbudzały więcej kontrowersji niż słów uznania.
We wrześniu ub. roku ks. Jankowski nie podporządkował się wezwaniu metropolity gdańskiego do zrzeczenia się probostwa. W listopadzie 2004 r. abp Gocłowski wydał w tej sprawie dekret. Wypomniał w nim prałatowi, że uczynił z ambony "trybunę polityczną", wygłaszając poglądy "nieodzwierciedlające stosunku Kościoła do niektórych ważnych problemów istniejących w relacjach między ludźmi".
Metropolita zaproponował ks. Jankowskiemu przejście do Centrum Ekumenicznego św. Brygidy w Gdańsku-Oliwie, którego prałat jest współzałożycielem, lub pozostanie w parafii św. Brygidy w charakterze księdza-rezydenta. Prałat ostatecznie pozostał w parafii, złożył jednak rekurs (odwołanie) od dekretu abp. Gocłowskiego. W październiku ub. roku Stolica Apostolska zatwierdziła odwołanie prałata z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy.