PolskaKs. Wojciech Lemański: zwróciłem się do abp. Henryka Hosera o zmianę jego decyzji

Ks. Wojciech Lemański: zwróciłem się do abp. Henryka Hosera o zmianę jego decyzji

Złożyłem w kurii warszawsko-praskiej pismo, w którym zwróciłem się do abp. Henryka Hosera z prośbą o zmianę decyzji dotyczącej odwołania mnie z urzędu proboszcza parafii w Jasienicy - powiedział ks. Wojciech Lemański.

Ks. Wojciech Lemański: zwróciłem się do abp. Henryka Hosera o zmianę jego decyzji
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Jakubowski

12.07.2013 | aktual.: 12.07.2013 12:52

Ks. Lemański dodał, że abp Hoser ma 30 dni, by ustosunkować się do jego pisma. Proboszcz z Jasienicy zapowiedział, że jeżeli ordynariusz warszawsko-praski nie zmieni swojej decyzji, to zamierza odwołać się do Stolicy Apostolskiej. Ks. Lemański podkreślił, że zgodnie z prawem kanonicznym, pismo przedrekursowe zawiesza procedurę odwołania go z urzędu proboszcza do momentu rozpatrzenia pisma.

- W piśmie zawarłem kilkanaście argumentów, które przemawiają za tym, by abp Hoser zmienił swoją decyzję. Być może pewne informacje do tej pory do niego nie docierały, dlatego je przytoczyłem - powiedział ks. Lemański.

Dekretem z 5 lipca abp Hoser usunął ks. Lemańskiego z urzędu proboszcza parafii Narodzenia Pańskiego w Jasienicy. Jak głosi dekret - powodem jest "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". Abp Hoser podkreślił także, że publicznie głoszone poglądy ks. Lemańskiego "nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła". Zgodnie z dekretem ks. Lemański 14 lipca miał zakończyć swoją posługę, a do 18 lipca opuścić parafię.

Na odwołanie od dekretu biskupa ks. Lemański miał 10 dni, wniesienie go jest jednocześnie prośbą o zawieszenie dekretu. Biskup ma 30 dni na rozpatrzenie dowołania. Jeżeli decyzja biskupa jest podtrzymana, proboszcz w ciągu 15 dni może odwołać się do Stolicy Apostolskiej.

Abp Hoser zapewnił ks. Lemańskiemu mieszkanie w Domu Księży Emerytów i utrzymanie z Funduszu Kapłańskiego Wsparcia. Jeśli ks. Lemański znajdzie parafię, w której proboszcz zgodzi się go przyjąć, może zostać rezydentem.

- Nie jest moim celem i nigdy nie było szkodzenie Kościołowi. Moim zdaniem pokora i posłuszeństwo nie mogą oznaczać zgody na niesprawiedliwość i krzywdę, jakiej doświadczyłem od ludzi Kościoła. Kocham Kościół, jest on moim domem i nie pozwolę się z niego wypchnąć - napisał w oświadczeniu opublikowanym w poniedziałek na swoim blogu ks. Wojciech Lemański.

Ks. Lemański napisał, że źródłem jego konfliktu z abp. Hoserem jest wydarzenie z 2010 r., do którego doszło podczas spotkania z arcybiskupem "można by, czerpiąc z przypadku kardynała O'Briena, określić terminem - 'głęboko niestosowne zachowanie wobec księdza'".

W czwartek ks. Lemański w radiu TOK FM powiedział, że podczas rozmowy w 2010 r. abp Hoser sugerował mu, że nie powinien prowadzić dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. - W pewnym momencie dość emocjonalnie zapytał, czy jestem obrzezany. Zatkało mnie. Spytałem wtedy: "ale o co ksiądz arcybiskup pyta? Jak można? - powiedział ks. Lemański.

Proboszcz z Jasienicy zaznaczył, że "przypisywanie cech pewnych zachowań kardynała O'Briena" (szkocki hierarcha Keith O'Brien którego rezygnację, wymuszoną z uwagi na oskarżenia o zamieszanie w aferę homoseksualną, przyjął w lutym br. papież Benedykt XVI- przyp. red.) abp. Hoserowi jest absolutnie nieuprawnione i krzywdzące dla arcybiskupa. - Za spowodowanie, sprowokowanie tego typu domysłów przepraszam arcybiskupa Hosera. Nie to było moim zamiarem - powiedział.

Ks. Lemański ma 53 lata, jest członkiem Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów. Za swoją działalność na rzecz poprawy stosunków polsko-żydowskich odznaczony medalem przyznawanym przez Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej i przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Proboszcz z Jasienicy na swoim blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Henryka Hosera m.in. za dokument bioetyczny episkopatu, przeciwstawiający się: in vitro, aborcji, eutanazji, środkom wczesnoporonnym i antykoncepcji - jako zagrożeniom dla człowieka. Biskupi napisali tam m.in., że in vitro jest źle realizowanym pragnieniem bezpłodnych par, które chcą być rodzicami. Ks. Lemański napisał m.in. list do kobiety poczętej za pomocą in vitro, która publicznie zapowiedziała apostazję z Kościoła katolickiego po opublikowaniu dokumentu episkopatu.

Przed dekretem o usunięciu ks. Lemańskiego z urzędu proboszcza abp Hoser udzielił mu upomnień kanonicznych i nałożył na niego zakaz wypowiadania się w mediach, którego ks. Lemański nie przestrzega (również od niego się odwołał).

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (133)