Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski atakuje Krystynę Jandę. Użył kontrowersyjnego porównania
Nie milkną echa wystąpienia Krystyny Jandy podczas obchodów 30. rocznicy pierwszych częściowo wolnych wyborów w Gdańsku. Głos w sprawie zabrał ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Porównał aktorkę do Wojciecha Jaruzelskiego.
Krystyna Janda odczytała przed budynkiem Europejskiego Centrum Solidarności "Deklarację wolności i solidarności". Podpisy pod nią złożyli Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Donald Tusk i Aleksandra Dulkiewicz.
- Wierni dokonaniom "Solidarności" pod przywództwem Lecha Wałęsy, nawiązujemy do tego dziedzictwa, by wartości, które nas jednoczyły, były na powrót urzeczywistniane. Nadzieje na odnowę pokładamy w wolności, solidarności i samorządności, które uznajemy za fundamenty nowego początku (...) Chcemy demokracji bez sporów pełnych nienawiści, sfery publicznej wolnej od kłamstwa, budować przyszłość w duchu dialogu. Chcemy lepszej polityki - głosi dokument.
Jego odczytywanie przerywały kilkukrotnie gromkie oklaski tłumu.
Co na to Isakowicz-Zaleski? Stwierdził, że aktorka "żywcem przypominała" mu Wojciecha Jaruzelskiego czytającego dekret o stanie wojennym. "Te same ciemne okulary, ta sama pogarda dla zwykłego obywatela" - napisał na swoim profilu na Twitterze.
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Jeden z nich wdał się z duchownym w ostrą polemikę. Stwierdził, że porównanie Jandy do Jaruzelskiego "godne jest PZPRowskiej propagandy". "Że też Panu zwyczajnie nie wstyd" - skwitował.
"Proszę popatrzeć na to, co pani Janda rozpowszechnia. Nie wstyd Panu tego upadlania zwykłych ludzi?" - odparł Isakowicz-Zaleski, przypominając kontrowersyjny rysunek zamieszczony po wygranych przez PiS wyborach do Parlamentu Europejskiego na profilu aktorki.
"Głupie obrazki nie uprawniają do porównywania Jandy do Jaruzelskiego" - podsumował internauta.
Wpis duchownego był reakcją na wcześniejszy komentarz byłego kandydata na prezydenta Warszawy Jana Śpiewaka, który również w ostrych słowach skrytykował zarówno Krystynę Jandę, jak i całe obchody w Gdańsku.
Prześmiewczy powyborczy mem na profilu aktorki komentował z kolei kilka dni temu w programie "Tłit" mianowany we wtorek na wicepremiera Jacek Sasin (PiS). - To pokazuje ogromną pogardę do Polaków. Część elit oderwała się kompletnie od rzeczywistości. Będziemy potępiać postawy, w których widać brak szacunku dla obywateli, którzy mają inne poglądy - mówił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl