Ks. Józef Kloch o wypowiedzi abp Józefa Michalika: ja nie jestem od ocen
- Ja nie jestem od ocen - powiedział na spotkaniu z dziennikarzami ks. Józef Kloch, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, odnosząc się w ten sposób do słów abp. Józefa Michalika ws. pedofilii. Abp Michalik mówił m.in. że do molestowania dzieci przyczyniają się m.in. feministki i filozofia gender.
Ks. Kloch zwrócił się z apelem do dziennikarzy, żeby przyczyniali się oni do edukowania społeczeństwa w kwestii nadużyć seksualnych. - Upatruję w mediach ten czynnik, który pomaga ludziom w uświadomieniu, jakim złem są nadużycia seksualne - podkreślił. Zaznaczył, że są już pewne owoce takiej działalności. Chociażby apele do ministerstwa sprawiedliwości o zmianę niektórych przepisów.
- Przypuszczam, że nie byłoby tych próśb, jeśli nie byłoby informacji związanych z przykrymi, karygodnymi przypadkami, które miały miejsce. I to jest plus ze współpracy z państwem - powiedział ks. Kloch zwracając się do dziennikarzy. - Najważniejsze są dzieci. Dzieci, które są pokrzywdzone. Trudno mówić o pomocy im w atmosferze, która odbiega od stawiania kropki nad "i" tam, gdzie to jest najistotniejsze - zaznaczył.
Ks. Kloch proszony o odniesienie się do ostatnich kontrowersyjnych słów abp. Michalika ws. pedofilii, poprosił, żeby nie pytać go o ocenę. - To nie jest rola rzecznika. Mogę odczytać to, co abp Michalik powiedział. Ale nie jestem od ocen - mówił.
Odniósł się m.in. do pierwszej wypowiedzi abp. Michalika ws. pedofilii. Ks. Kloch przyznał, że po zapoznaniu się z jej treścią, miał świadomość, że trzeba słowa abp. Michalika szybko wyjaśnić. - Dziesięć lat słuchania wypowiedzi abp. Michalika na żywo sprawia, że znam jego styl wypowiedzi. Przerywa, wraca do jakiejś myśli. Moim zdaniem to była właśnie taka myśl na korytarzu wyrażona. Nie skończona, poprzestawiana. Kiedy uświadomiłem mu, jaki skutek ma ta jego wypowiedź, powiedziałem: "Robimy spotkanie, to trzeba od razu wyjaśnić". Zgodził się i od razu wyjaśnił. Naprawdę nie wiem, co można jeszcze wyjaśnić - powiedział ks. Kloch.
Szokujące słowa Michalika
Podczas mszy w katedrze we Wrocławiu z okazji 90. urodzin kardynała Gulbinowicza, abp Michalik, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski, przyznał, że "karygodne są nadużycia dorosłych wobec dzieci, o których wciąż mówią media". - Jednak nikt nie zwraca uwagi na przyczyny tych zachowań: pornografia i fałszywa miłość w niej pokazywana, brak miłości rozwodzących się rodziców i promocja ideologii gender - mówił Michalik.
Hierarcha dodał, że winne molestowaniem przez księży są również feministki, które walczą o możliwość dokonywania aborcji, jednopłciowe związki i prawo do adopcji. - To one walczą o to, żeby w szkołach i przedszkolach wygaszać w dzieciach poczucie wstydu, a nawet o to, żeby mogły decydować o zmianie swojej płci - tłumaczył.
Na początku października abp Michalik powiedział, że "wielu molestowań udałoby się uniknąć, gdyby relacje między rodzicami były zdrowe". - Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga - mówił Michalik.
Później podczas konferencji prasowej abp Michalik podczas konferencji prasowej przeprosił za "nieporozumienie". - Cały kontekst w mojej wypowiedzi jest taki, że dziecko jest niewinne - mówił.
- To jest sytuacja niezawiniona przez rodziców. Dziecko ma prawo do miłości czystej, pięknej, niespaczonej. Rośnie liczba dzieci pokrzywdzonych - mówił abp. Michalik. - Niejednokrotnie człowiek zagubiony wykorzysta to dziecko, ale to jest problem dorosłych, byśmy nie patrzyli obojętnie na takie sytuacje - dodał abp Michalik.
Jak tłumaczył, został zapytany o sprawę pedofilii wśród duchownych w drodze na posiedzenie KEP. - Człowiek myśli o zebraniu, a tu nagle pytanie i niedopowiedzenie - wyjaśniał. - Myślę, że jest to pomyłka ewidentna, za którą przepraszam, którą godzi się naprawić, znaczy skorygować - dodał.
Źródło: WP.PL,TVN24,Wprost.pl,PAP,Trwam