Ks. Jankowski: kłamstwa i bzdury wskazywać będę
Prałat Henryk Jankowski podczas niedzielnej mszy zadeklarował, że będzie wskazywał "kłamstwa i bzdury, bo od tego jest księdzem". Odniósł się m.in. do procesu, który wytoczył pisarzowi Pawłowi Huelle za naruszenie dóbr osobistych.
31.10.2004 | aktual.: 31.10.2004 15:02
Nawiązując do procesu, który wytoczył pisarzowi, prałat stwierdził, że Huelle chełpi się swoją "światowością" i tolerancją, a jednocześnie obraża i znieważa innych ludzi.
Prałat dodał, że w czasie rozprawy Huelle mówił dużo o braku tolerancji, antysemityzmie, zaś do napisania artykułu skłoniła go obecność Andrzeja Leppera w gdańskiej bazylice.
Ja się pytam, co to wtedy jest ta "tolerancja" według tego pana? Pewnie to taka zasada, że tylko to, co on mówi, i tak, jak on myśli, to jest dobrze, a jeśli ktoś mówi inaczej i ma inne poglądy, to jest ksenofobem, antysemitą, i to jest brak tolerancji. No cóż ja takim zasadom hołdować nie będę, a kłamstwa i bzdury wskazywać będę, bo od tego jestem księdzem - zadeklarował prałat.
Zdaniem Jankowskiego, będąc tolerancyjnym wpadamy w pułapkę tolerancji wobec zła, stając się za nie współodpowiedzialni. Gdy zaś kierujemy się miłością bliźniego, uniemożliwiamy jednym bliźnim czynić szkodę innym - powiedział podczas kazania.
Ks. Jankowski poczuł się obrażony felietonem Huelle opublikowanym w "Rzeczpospolitej" w maju 2004 r. Pisarz napisał w nim m.in., że gdański kapłan "przemawia jak gauleiter gensek, nie jak kapłan, a za dobra materialne mógłby się wyrzec polskości" (gauleiter - zwierzchnik, namiestnik terytorium w faszystowskiej III Rzeszy; gensek - potoczne określenie sekretarza generalnego w partii komunistycznej - PAP). Prałat domaga się od pisarza przeprosin na łamach gazety oraz wpłaty 100 tys. zł na potrzeby domu dziecka w Gdańsku-Oliwie. Proces rozpoczął się we wtorek.
Z okazji święta Wszystkich Świętych zmieniony został wystrój ołtarza w bazylice św. Brygidy. W głównej części wystroju nad figurą leżącego ks. Jerzego Popiełuszki stoją dwa białe orły w koronie, zaś nad wszystkim, na cokole, stoi figura Chrystusa. Elementami wystroju są też rzeźby przedstawiające papieża Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ofiara księdza Jerzego Popiełuszki (...) jako ofiara minionego czasu, systemu staje się ofiarą przebłagalną i uczy nas tej wielkiej miłości patriotycznej względem naszej umęczonej ojczyzny - wyjaśnił prałat.