Krzysztof Janik: chcę uczynić z SLD partię uczciwą
Chcę kontynuować rozpoczęte przez siebie zmiany w partii i uczynić z Sojuszu formację bardziej prospołeczną i uczciwą - powiedział lider SLD Krzysztof Janik, który zamierza ubiegać się o reelekcję na sobotnio-niedzielnym III Kongresie partii.
Dlaczego zdecydował się pan ponownie ubiegać o fotel przewodniczącego SLD?
Krzysztof Janik: Osiem miesięcy temu zacząłem pewną pracę i chcę ją dokończyć. Założyłem sobie pewne cele, po mału próbuję je realizować i mam nadzieję, że się uda.
Jak zamierza pan w sobotę przekonać delegatów, by ponownie pana wybrali? Jaką wizję SLD pan im przedstawi?
Krzysztof Janik: Szalenie prostą. SLD zaczyna być partią coraz bardziej wyraziście lewicową i chciałbym ten kierunek zmian kontynuować. Sojusz zaczyna też być formacją, która się oczyszcza, boleśnie i z wielkimi kłopotami, ale jednak pozbywa się ze swoich szeregów wszystkiego, co ją obciąża. Chciałbym też, żeby Sojusz był partią bardziej adresowana do ludzi, nastawioną na słuchanie ludzi, dialog z nimi. A więc: mniej partia władzy, a bardziej partia rzeczywiście społeczna. Chciałbym, żeby SLD kierowany przeze mnie było formacją bardziej prospołeczną, lokalną i o wiele bardziej uczciwą.
Jak pan ocenia swoich kontrkandydatów? Spodziewa się pan trudnej walki o przywództwo w Sojuszu?
Krzysztof Janik: To są wybitni politycy i mają olbrzymie szanse na zwycięstwo. Mam nadzieję, że nie "skrewią" i to będzie ładna, godna takich polityków walka. Każdy wynik wyborczy przyjmę z szacunkiem.
Czemu delegaci na kongres mają uwierzyć, że jest pan lepszym kandydatem niż Oleksy lub Martens?
Krzysztof Janik: Bo się czegoś podjąłem w momencie, kiedy nikt nie chciał tego zrobić. Był taki okres kiedy najodważniejsi "skrewili" i teraz jak jest dobrze, to jest więcej chętnych. Nie mówię tego złośliwie. To mnie naprawdę cieszy, gdyż najgorzej jest znaleźć syndyka do masy upadłościowej, a jak jest tylu chętnych to znaczy, że firma nie jest w tak złej kondycji.
Pana kontrkandydat Krzysztof Martens uważa, że receptą na uzdrowienie SLD jest decentralizacja władzy w partii. Co pan na to?
Krzysztof Janik: Ta partia jest bardzo demokratyczna. Natomiast jest to partia ogólnopolska, więc demokracja wewnątrzpartyjna tak, ale linia polityczna i programowa musi być jedna.