Krzysztof Brejza zdradza termin. Wtedy poznamy skład Koalicji Obywatelskiej

- Środa to ostateczny termin wyznaczony przez Grzegorza Schetynę. To wtedy dowiemy się, kto będzie w Koalicji - powiedział Krzysztof Brejza. Polityk Platformy Obywatelskiej gościł na antenie TVN24.

Brejza przekonywał, że Koalicja Obywatelska musi iść jednym blokiem. - Koledzy z PSL-u, wpadli w taki w dziwny wir. Życzyłbym im, żeby zakryli uszy na ten fałszywy syreni śpiew, który prowadzi ich na skały - powiedział o ludowcach, którzy zdecydowali się na start z innych list niż PO.

Poseł PO zapewniał, że nie listy, a pozytywny program jest ważniejszy dla wyborców. - Platforma dołoży 500 zł do najniższej pensji. Będzie to kosztowało 30 mld, jak wyliczył zespół prof. Andrzeja Rzońcy. Pieniądze znajdą się dzięki lepszemu zarządzaniu spółkami skarbu państwa - przekonywał.

Na uwagę, że przed czterema laty PO krytykowała PiS za rozdawnictwo, a teraz sama proponuje program niewiele tańszy (10 mld różnicy - przyp. red.) od "500 plus", Brejza odparł: - Nie możemy zagłodzić Polaków. Niższy wiek emerytalny to niższa emerytura. Nie możemy do tego dopuścić, w sytuacji gdy chleb kosztuje nawet 5 zł, a warzywa stają się towarem luksusowym.

Brejza ocenił, że Grzegorz Schetyna jest politykiem dużego formatu. A ma o tym świadczyć fakt, że przyznał się do błędu. - On jasno powiedział, że przymusowe podniesienie wieku emerytalnego było błędem - powiedział.

Polityk zadeklarował, że PO będzie dążyć do debaty swojego lidera z Jarosławem Kaczyńskim Jak Brejza ocenia ciepły, festynowy wizerunek prezesa zaprezentowany w niedzielę? - Stary dobry numer. Chowanie się do szafy, tworzenie wizerunku miłego człowieka, niemalże zbawcy narodu. Polacy nie dadzą się na to nabrać - stwierdził.

Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl