Kryzysowe prostytutki
Ponad 60% kobiet zajmujących się prostytucją jako główny powód podjęcia się tego zajęcia, podaje trudną sytuację materialną - wynika z badania TNS OBOP.
23.09.2003 13:03
Ponad 17% decydując się na taki zawód kierowało się możliwością zarobku i osiągnięcia zysku, a w następnej kolejności chęcią podniesienia standardu własnego życia (14%). 2,8% respondentek deklarowało, że zajmuje się tą profesją w wyniku zmuszania przez inne osoby.
Prawie 2/3 badanych kobiet traktuje świadczenie usług seksualnych jako zajęcie tymczasowe, którego głównym celem jest zdobycie środków finansowych, wyjście z bieżących kłopotów (31%), bądź uzbieranie pieniędzy na inne cele (34%). Co czwarta kobieta świadcząca usługi seksualne pracuje w swojej profesji wyłącznie dlatego, że jest to jedyny sposób na utrzymanie się. Dla 4% respondentek niniejsza praca jest traktowana jako stałe zajęcie i te kobiety chciałyby ją wykonywać możliwie długo.
"Kiedy mówimy o zjawisku prostytucji, musimy mieć świadomość, że obraz prostytucji dzisiaj jest zupełnie inny niż ten z lat 60. czy 70. To co różni, to fakt, że kiedyś większość kobiet świadczących usługi seksualne pochodziła ze środowisk patologicznych. Obecnie wiele prostytutek wywodzi się z tzw. 'dobrych rodzin'. Natomiast to, co łączy prostytucję kiedyś i dziś to pobudki finansowe. Większość kobiet wybiera tę formę zarobkowania ze względu na duże trudności ekonomiczne. Wcale nie małą grupą kobiet stanowią również te, które chcą w ten sposób podwyższyć swój standard życia"- komentuje prof. Zbigniew Izdebski, autor badania.
Badanie Z. Izdebskiego, "Zachowania seksualne i wiedza na temat HIV/AIDS w grupie kobiet świadczących usługi seksualne" zostało zrealizowane przez TNS OBOP na zlecenie KC ds. AIDS. Zrealizowano 400 wywiadów z kobietami świadczącymi w dniach 7-19 grudnia 2002 roku.