Kryzys w Sejmie wciąż dzieli polityków
Kazimierz Michał Ujazdowski z Prawa i Sprawiedliwości wyraził nadzieję, że w zwołanym na środę kolejnym spotkaniu klubów parlamentarnych w sprawie sytuacji w Sejmie wezmą udział również ugrupowania koalicyjne. Mimo zaproszenia, we wtorkowym spotkaniu nie uczestniczyli przedstawiciele SLD-UP i PSL-u. Z kolei sekretarz generalny SLD Marek Dyduch uważa, że zmiana sejmowego regulaminu jest próbą usprawiedliwienia przez opozycję skandalicznych wydarzeń na sali obrad.
23.10.2002 08:58
W wypowiedzi dla porannych "Sygnałów Dnia", Marek Dyduch powtórzył stanowisko lewicy, która nie uznaje zmian w sejmowym regulaminie za konieczne. Według sekretarza generalnego SLD, Marek Borowski jest jednym z najbardziej demokratycznych marszałków w historii sejmu, w przeciwieństwie do marszałka poprzedniej kadencji Macieja Płażyńskiego, który - zdaniem Marka Dyducha - umyślnie blokował projekty ustaw przygotowywane przez lewicę.
Z kolei, Kazimierz Michał Ujazdowski z Prawa i Sprawiedliwości jest przekonany, że wzmocnienie kompetencji Konwentu Seniorów skutecznie powstrzymałoby marszałka Borowskiego od kierowania Sejmem jako stronnictwem politycznym. Kazimierz Michał Ujazdowski uważa, że przy obecnym regulaminie i sytuacji politycznej w Sejmie, sala obrad nie jest areną wolnej debaty politycznej.(iza)