Kryzys w Doniecku. Mieszkańcy apelują do Putina

• Kryzys wodny w Doniecku: Mieszkańcy mają dostęp do wody tylko raz na trzy dni, przez cztery godziny.
• Jakość wody: Dostarczana woda jest często mętna i nie nadaje się do spożycia.
• Apel do Putina: Mieszkańcy proszą prezydenta Rosji o osobiste zaangażowanie w rozwiązanie problemu.

Mieszkańcy Doniecka, miasta znajdującego się pod rosyjską kontrolą, zmagają się z poważnym kryzysem. Woda jest dostępna tylko raz na trzy dni, a jej jakość jest bardzo niska.

- Nie ma życia bez wody, wujku Wowo. Pomóż nam, abyśmy mogli po prostu się umyć, pić i żyć - apelują dzieci z Doniecka w nagraniu skierowanym do Putina. Najmłodsi mieszkańcy tłumaczą prezydentowi Rosji, że w czasie, kiedy inne dzieci marzą o piesku czy rowerku, ich pragnieniem jest tylko, by mieć wody pod dostatkiem.

Woda dostarczana do mieszkańców jest często mętna i nieprzyjemnie pachnie. „Ludzie noszą wiadra do piwnicy i na zmianę zbierają tę wodę, wystarczającą tylko do spłukania toalety. Nie można jej używać do gotowania, mycia ciała i zębów” - informuje post na prokremlowskiej grupie Donieck Vesti DNR na VKontakte.

Denis Puszylin, szef regionu donieckiego zainstalowany przez Kreml, ogłosił, że do Doniecka dotarło 75 cystern z wodą z Moskwy. Dodatkowe dostawy zostały zamówione z regionu kaliningradzkiego. - Kontynuujemy walkę o wodę. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby uzupełnić jej zapasy: oczyszczamy koryta rzek, pogłębiamy dna zbiorników - powiedział Puszylin.

Czytaj też: Nowy minister sprawiedliwości zabrał głos. Powiedział, jaki ma plan

Choć władze podstawiają cysterny z woda, jednak dostawy nie są regularne. Czasami na przyjazd zbiorników, przed którymi ustawiają się ogromne kolejki ludzi z butelkami, wiadrami i innymi pojemnikami, trzeba czekać kilka dni.

Przeczytaj również: Pogoda na najbliższe dni. W weekend widać niewielką zmianę

Kryzys wodny w Doniecku jest wynikiem długotrwałych problemów infrastrukturalnych, które pogłębiły się po pełnoskalowej inwazji Rosji w 2022 roku. Nowy kanał Don-Donbas, zbudowany przez Moskwę, dostarcza jedynie 25-30 proc. potrzebnej wody. - Nie prosimy - krzyczymy. Zostaliśmy pozbawieni najbardziej podstawowego prawa: dostępu do wody - mówią mieszkańcy w filmowym apelu do Putina.

Źródło: Moscow Times