Kryzys finansowy rozbroi polską armię?
Największą ofiarą kryzysu finansowego i
konieczności oszczędzania może być MON - twierdzi "Gazeta
Wyborcza". By zmniejszyć wydatki na armię, rząd prawdopodobnie
zmieni ustawę o jej modernizacji.
29.01.2009 | aktual.: 29.01.2009 07:35
Według informacji "Gazety Wyborczej", zmiany mają dotyczyć ustawy o modernizacji sił zbrojnych z 2001 r. Zakłada ona, że Polska będzie przeznaczała na obronność 1,95% PKB, a wydatki majątkowe - głównie zakupy sprzętu - sięgną 20% tej kwoty. Wynika to z zaleceń NATO.
_ Już widać, w jakim kierunku zmierza Ministerstwo Finansów. Minister Rostowski tuż przed końcem zeszłego roku rozliczeniowego zaproponował oszczędności 5,7 mld zł. Z tego aż 3,4 mld przypadało na MON_ - twierdzi szef sejmowej komisji obrony narodowej Janusz Zemke.
"Gazeta Wyborcza" dotarła do poufnych informacji o wykonaniu budżetu MON z 2008 r. Wynika z nich, że ustawa o modernizacji armii i tak została złamana. Zamiast 1,95% PKB siły zbrojne otrzymały 1,67%. Nie osiągnięto także ustawowego współczynnika 20% wydatków na unowocześnienie armii.
Formalnie daje to podstawę do postawienia przed Trybunałem Stanu. Nie wiadomo tylko którego ministra, finansów czy obrony - pisze "Gazeta Wyborcza".