Wicepremier Waldemar Pawlak uważa, że wybieranie tych towarów, które zostały wytworzone w naszym kraju, lub przez firmy z polskim kapitałem większościowym - wyjdzie naszej gospodarce na dobre.
Natomiast prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Polskich Andrzej Malinowski nie do końca jest przekonany, czy pobudzanie popytu wewnętrznego poprzez wybieranie produktów polskich rzeczywiście się uda, jednak podkreśla, że takie towary często są po prostu lepsze.
Z kolei główny ekonomista ING Banku Śląskiego Mateusz Szczurek przestrzega przed wprowadzaniem rozwiązań promujących polskie produkty, bo protekcjonizm szybko wpłynąłby na pogorszenie ich jakości. Jak dodaje - do takich wyborów Polaków zbytnio nie trzeba zachęcać, ponieważ słaby złoty sprawia, że polskie towary są coraz tańsze.