Kryże zaprzecza oskarżeniom o stronniczość
Wiceminister sprawiedliwości Andrzej Kryże zaprzeczył zarzutom o stronniczość przy wydawaniu wyroków w sprawie FOZZ.
25.01.2006 | aktual.: 25.01.2006 19:42
Sąd Apelacyjny wyraził dzisiaj opinię, że sędzia Kryże będąc wcześniej sejmowym ekspertem PiS do spraw kodeksu karnego, celowo i na użytek tej tylko sprawy zabiegał o zmianę przepisów ustawy kodeksu karnego. Chodziło o to, by nie przedawniły się przestępstwa, za które sądzono między innymi oskarżonych w aferze FOZZ. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Kryże nie był więc bezstronny i niezawisły.
W wypowiedzi dla telewizyjnej Panoramy Andrzej Kryże zaprzeczył, by był ekspertem PiS-u. Oświadczył, że został powołany na eksperta sejmowego przez przewodniczącego komisji do spraw zmian w kodyfikacjach karnych. Zauważył, że przewodniczący nie był posłem PiS-u, lecz innego ugrupowania.
Sędzia Andrzej Kryże zapewnił, że w trakcie nowelizacji kodeksu karnego nie brał udziału w pracach dotyczących zapisów o przedawnieniu. Podkreślił także, że na udział w pracach komisji miał oficjalną zgodę prezesa sądu.
Sąd Apelacyjny zmniejszył dzisiaj wysokość kar oskarżonych w procesie FOZZ. Sąd zwrócił uwagę, że część zarzutów uległa przedawnieniu. Zmniejszył również aż dziesięciokrotnie wysokość grzywien, na które zostali oni skazani.
Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego powstał w 1989 roku. Jego oficjalnym zadaniem było spłacanie rat i procentów od długów, zaciągniętych na Zachodzie przez władze PRL. Według prokuratury w wyniku działalności oskarżonych Skarb Państwa stracił co najmniej 350 mln zł.