6,5 roku więzienia. 20‑letnia Danuta Piarednia skazana

Śledź też wydarzenia w Ukrainie w naszej RELACJI NA ŻYWO

Danuta Piarednia była jedną ze studentek wydziału filologicznego uczelni w Mohylewie we wschodniej części Białorusi. Po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w Ukrainie, studentka umieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym krytykowała działania Kremla.

Piarednia negatywnie wypowiadała się o cichym wsparciu, którego reżim Alaksandra Łukaszenki udzielił Rosji. Wzywała do wzięcia udziału w protestach, a także krytycznie oceniała perspektywy białoruskiej armii, gdyba ta zdecydowała się przystąpić do wojny w Ukrainie.

Pod koniec lutego 20-latka została zatrzymana i umieszczona w areszcie śledczym w Bobrujsku. Pomimo dobrych ocen, została także relegowana z mohylewskiej uczelni.

Dziewczyna usłyszała łącznie dwa zarzuty - wzywania do podjęcia działań na szkodę bezpieczeństwa narodowego Białorusi i znieważenia Alaksandra Łukaszenki (w białoruskim kodeksie określone jako "znieważenie prezydenta Republiki Białorusi").

W połowie czerwca białoruskie KGB rozszerzyło o 10 nazwisk listę "osób zaangażowanych w działalność terrorystyczną". W spisie umieszczono nazwisko 20-letniej Danuty Piaredni. Na początku lipca białoruski sąd skazał Piarednię na 6,5 roku "kolonii reżimu ogólnego".

"Ta młoda i odważna Białorusinka została skazana na 6,5 roku więzienia za wpis krytykujący Putina i Łukaszenkę. (...) Boją się genialnej studentki" - przekazała Hanna Liubakowa, niezależna białoruska dziennikarka.

"W Białorusi nie ma sprawiedliwości. Znakomita uczennica Danuta Piarednia została skazana na 6,5 roku więzienia. Jej aktem tzw. 'terroryzmu' było udostępnienie tekstu krytykującego Putina i Łukaszenkę za wojnę w Ukrainie. Odwaga Danuty sprawia, że tak się boją, że muszą ją zamknąć" - oceniła liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska.

Źródło: spring96.org, reform.by