Krystyna Pawłowicz w Solcu-Zdroju. Wiadomo, jak doszło do pożaru w hotelu
W hotelu Malinowy Zdrój w Solcu-Zdroju doszło do pożaru. Jednym z jego gości była Krystyna Pawłowicz. Posłanka zapewniła, że przebywała w uzdrowisku w celach leczniczych. Straż pożarna przekazała najnowsze informacje dotyczące przyczyn pojawienia się ognia.
- Pożar był jak najbardziej, choć więcej było dymu niż ognia – powiedział w rozmowie z portalem natemat.pl oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Busku-Zdroju st. kpt. Piotr Dziedzic.
Jak dodał, zapaliła się elektryczna skrzynka rozdzielcza, co doprowadziło do spłonięcia całego pokoju technicznego. - Sytuacja nie była groźna, gdyż pożar nie rozprzestrzenił się poza obręb tego pomieszczenia - dodał st. kpt. Dziedzic.
I zaznaczył, że straż nie prowadziła ewakuacji, ponieważ wszystkie osoby przebywające w strefie rehabilitacyjnej zdążyły wyjść już z hotelu.
Krystyna Pawłowicz gościem hotelu w Solcu-Zdroju. "Zachowuję wszelkie rygory sanitarne"
Jednym z gości hotelu była Krystyna Pawłowicz. - W hotelu Malinowy Zdrój doszło tylko do awarii technicznej w odległym skrzydle budynku, z powodu której doszło do zadymienia - mówiła wcześniej w rozmowie z PAP sędzia TK i była posłanka. I zapewniła, że nie było mowy o pożarze.
Pawłowicz zaznaczyła też, że przebywała w Solcu-Zdroju na pobycie leczniczym. - Jestem tutaj gościem i korzystam z tego miejsca z zachowaniem wszelkich rygorów sanitarnych - stwierdziła.
Sędzia TK zapewniła, że hotel został legalnie otwarty 21 stycznia.
Źródło: natemat.pl