PolskaKrystyna Pawłowicz: lewicowe poglądy przygotowały grunt pod śmierć Madzi

Krystyna Pawłowicz: lewicowe poglądy przygotowały grunt pod śmierć Madzi

Do ostrego starcia doszło między posłanką PiS Krystyną Pawłowicz, a feministką Kazimierą Szczuką w programie "Sterniczki" na antenie Polskiego Radia. Pawłowicz niemal wprost oskarżyła osoby o lewicowych poglądach o przygotowanie gruntu pod śmierć półrocznej Magdy w Sosnowcu. - Policzymy się na korytarzu - odpowiedziała Szczuka.

Krystyna Pawłowicz: lewicowe poglądy przygotowały grunt pod śmierć Madzi
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

24.03.2012 | aktual.: 25.03.2012 09:36

- To lewicowo-lewacko-feministyczne poglądy przygotowały grunt pod tego typu postawy, które relatywizują moralność, odrzucają rodzinę i pozwalają odrzucić swoje dziecko, uczą cynizmu i wygaszają uczucia wyższe. Ci rodzice nie wiedzieli co ze sobą zrobić - mówiła o rodzinie Waśniewskich z Sosnowca prof. Krystyna Pawłowicz, posłanka PiS, w audycji "Sterniczki", komentując kolejne wiadomości dotyczące sprawy śmierci dziecka w Sosnowcu. - To trzeba zostawić prokuratorom, sędziom i księżom, aby ratowali te pogubione dusze. Niech ksiądz pozwoli im z tego się wygrzebać - dodała Pawłowicz.

Kazimiera Szczuka odpierała zarzuty: - nie rozumiem, w jaki sposób ruch feministyczny przygotował grunt pod śmierć dziecka w Sosnowcu, którego rodzice są osobami religijnymi - mówiła.

- Wy nienawidzicie Kościoła i wszystko na niego zwalacie. Jest wyraźna atmosfera przyzwolenia na każde wolne działanie, na zabicie dziecka, na aborcję. Pani Szczuka z najwyższym lekceważeniem opowiadała, bo pani nie ma wyższych uczuć. (...) Wasze poglądy relatywizują wszystko, dom, rodzinę, małżeństwo, panie oduczacie ról społecznych i prowadzicie do zaniku uczuć wyższych - odparowała Pawłowicz.

- Ja nie mam uczuć wyższych? To ciekawe. Uważam, że pani mnie ciężko obraziła. Policzę się z panią na korytarzu po audycji - odpowiedziała Kazimiera Szczuka.

Gościem w programie była także prof. Magdalena Środa, która stwierdziła, że "rodzice tego dziecka są katolikami i poznali się w kościele. To jest przykład katolickiej rodziny". Z tą wypowiedzią nieoczekiwanie nie zgodziła się Kazimiera Szczuka. - Muszę tu wziąć w obronę prawą stronę, bo taka historia może zdarzyć się wszędzie - stwierdziła.

Sprawa małej Madzi z Sosnowca

Magda była poszukiwana od 24 stycznia. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynka została porwana (ten wątek śledztwa został umorzony). Potem powiedziała, że dziecko zginęło w wyniku nieszczęśliwego wypadku, a ona w panice i ze strachu ukryła ciało. Wskazała też miejsce zostawienia zwłok - w zrujnowanym budynku kolejowym w Sosnowcu.

Według Katarzyny W. niemowlę upadło na podłogę i uderzyło o próg w mieszkaniu. Kobieta została aresztowana pod zarzutem nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, za co grozi do pięciu lat więzienia. O zwolnieniu jej z aresztu 15 lutego zdecydował sąd okręgowy, uwzględniając zażalenie obrońcy w tej sprawie.

W ostatnim czasie pojawiły się nowe wątki w tej sprawie. Media podały informację, że na kilka dni przed śmiercią dziewczynki, korzystając z komputera jej rodziców, ktoś sprawdzał w internecie np. ile kosztuje trumna dla dziecka, ile wynosi zasiłek pogrzebowy czy jakie są objawy zatrucia tlenkiem węgla (śledczy zlecili m.in. badania zawartości hemoglobiny tlenkowęglowej w organizmie dziecka).

Prowadząca śledztwo w sprawie śmierci dziewczynki Prokuratura Okręgowa w Katowicach nie komentuje doniesień mediów. Jej rzeczniczka Marta Zawada-Dybek podkreśliła, że wciąż aktualne i kompletne - na obecnym etapie postępowania - są informacje, podane przez prokuraturę podczas środowej konferencji prasowej. - Istnieje prawdopodobieństwo współudziału osób trzecich co najmniej w ukryciu zwłok dziecka oraz w dalszych działaniach zmierzających do uniknięcia odpowiedzialności karnej przez sprawców lub sprawcę zgonu małoletniej - podała w środę Zawada-Dybek.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2567)