Krwawe zamachy w Pakistanie. Co najmniej 92 ofiary
W atakach bombowych w mieście Kweta, strzelaninie w Karaczi oraz w eksplozji na północy kraju zginęły co najmniej 92 osoby.
11.01.2013 | aktual.: 11.01.2013 00:54
W Kwecie, stolicy prowincji Beludżystan w południowo-zachodniej części kraju, doszło do eksplozji w sali bilardowej, użytkowanej przez szyitów. Bomby wybuchły też w 3 innych miejscach w mieście Kweta. W atakach zginęło co najmniej 55 osób, a 150 zostało rannych. Wśród rannych są kobiety, dzieci i żołnierze. Eksplozja zniszczyła pobliskie sklepy i inne budynki.
Ponadto, w największym mieście kraju Karaczi, doszło do strzelaniny. Życie straciło 9 osób. W obawie przed bandytami mieszkańcy ukryli się w domach. Sklepy pozamykano.
Również w czwartek, w stanie Swat na północy kraju, życie straciło co najmniej 25 osób, a 70 zostało rannych - podczas zgromadzenia modlitewnego wybuchła butla z gazem. Władze zaprzeczają, by był to atak terrorystyczny. Na miejscu nie znaleziono śladów materiałów wybuchowych.
Był to kolejny w ostatnich dniach atak na społeczność szyicką w świecie muzułmańskim. Co piąty spośród 180 milionów Pakistańczyków to szyita.