Krwawe walki w rejonie Pokrowska. Rosyjskie szturmy zmuszają do ewakuacji
Sztab Generalny informuje o zaciętych walkach i obronie strategicznych pozycji na obszarach w okolicy Pokrowska. Ukraińskie Siły Obronne intensyfikują działania, by powstrzymać rosyjskie wojska w tym rejonie, ale w wielu miejscach, konieczna okazała się decyzja o przymusowej ewakuacji.
- Gdzie toczy się walka? Ukraińskie Siły Obronne koncentrowały swoje działania w rejonie Dobropilla i Pokrowska, gdzie starały się powstrzymać rosyjskie postępy.
- Jakie są działania wroga? Rosyjskie wojska próbują przełamać ukraińską obronę. Ataki w wielu miejscach zmuszają Ukraińców do ewakuacji. 1150 dzieci znalazło się w strefie niebezpieczeństwa.
- Dlaczego to ważne? Zagrożona jest kluczowa trasa logistyczna Pokrowsk-Dobropilla-Kramatorsk, co może wpłynąć na dalsze działania wojskowe.
Dlaczego w Pokrowsku ogłoszono przymusową ewakuację?
W Donbasie ogłoszono przymusową ewakuację dla rodzin z dziećmi w związku z nasileniem niebezpieczeństwa z powodu ataków rosyjskich okupantów. Poinformował o tym szef Donieckiej ODA Wadyk Filaśkin.
Rodziny z dziećmi będzie zabrane z 14 miejscowościach gminy Białozerskiej i Dobropilskiej, gdzie przebywa około 1150 dzieci. Oficjalny dokument stwierdzający, że przebywanie na terenie obwodu donieckiego dzieci jest stale zagrożone, wymaga natychmiastowych działań ewakuacyjnych.
Jakie są działania ukraińskiej armii?
Ukraińskie Siły Obronne prowadziły intensywne działania, aby powstrzymać rosyjskie wojska w rejonie Pokrowska. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że niewielkie grupy rosyjskich żołnierzy próbowały przedostać się przez linie obronne. "Nasze oddziały toczą ciężkie walki obronne przeciwko przeważającym siłom wroga. Tylko w kierunku pokrowskim okupanci skoncentrowali siły liczące ponad 110 tysięcy żołnierzy" - podano w komunikacie Sztabu Generalnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duża grupa migrantów na granicy. Decyzja mogła być tylko jedna
Jakie są wyzwania na froncie?
Sytuacja na froncie jest dynamiczna i trudna. Rosyjskie wojska, pomimo strat, próbują przedostawać się w grupach dywersyjnych. Sztab Generalny ocenia, że Rosjanie "działają zuchwale, bo pomimo strat próbują przedostawać się w grupach dywersyjnych i małych oddziałach piechoty przez linie obronne".
Według Sztabu Generalnego, kilka niewielkich grup wojsk rosyjskich, ominąwszy pozycje ukraińskich obrońców, podjęło próbę przedostania się w kierunku miejscowości Zołotyj Kołodiaz w rejonie pokrowskim obwodu donieckiego. Ponadto, wykorzystując specyfikę lokalnego terenu, dywersanci przedostawali się do miejscowości Wesełe, Rubieżne i Kuczeriw Jar.
Czytaj też: Rozliczanie Alvina Gajadhura. Śledztwo prokuratury, akt oskarżenia i szybka decyzja sądu o umorzeniu
Jakie są potencjalne konsekwencje?
Według analityków, kolejne dni mogą być kluczowe dla zdolności Ukrainy do powstrzymania rosyjskich postępów. Projekt analityczny DeepState informuje, że Rosjanie przesunęli się o 10 km w głąb ukraińskich pozycji, zajmując obszar o powierzchni do 23 km kwadratowych. Zagrożona jest trasa Pokrowsk-Dobropilla-Kramatorsk, co może wpłynąć na logistykę ukraińskich wojsk.
Przeczytaj też: Zdjęcia z Helu. "Przejście okrętów robiło wrażenie"
Utrata Pokrowska miałaby konsekwencje wielowymiarowe. Przerwane lub poważnie utrudnione zostałoby zaopatrzenie jednostek broniących Kostantyniwki i Czasiw Jaru, a rosyjska armia zyskałaby dogodną bazę wyjściową do ataków na Kramatorsk i Słowiańsk.