Krwawa masakra w Ośrodku Pomocy Społecznej. "Pozabijam was!"
- Pozabijam was! - krzyczała 28-letnia Dorota J., która z nożem wpadła do Ośrodka Pomocy Społecznej w podwarszawskiej Górze Kalwarii. Napastniczka ugodziła ostrzem w brzuch kierowniczkę ośrodka, a potem rzuciła się na pracownicę socjalną, która opiekowała się jej babcią. Ofiary cudem uniknęły śmierci - czytamy w "Fakcie".
27.10.2014 | aktual.: 27.10.2014 13:50
28-latka pojawiła się w siedzibie ośrodka z nożem w ręku. Od razu skierowała się do biura kierowniczki. Wpadła tam wrzeszcząc „pozabijam was” i „zaj... was”. Potem wbiła ostrze w brzuch szefowej ośrodka. W szale rzuciła się na Anetę P., która opiekowała się jej babcią.
W ośrodku wybuchła panika. Krzyki rannych kobiet rozniosły się po całym budynku. - Pracowniczki Ośrodka Pomocy Społecznej wybiegły na ulicę. Na szczęście ulicą przejeżdżał akurat policyjny patrol - informuje Maciej Blachliński z komendy powiatowej policji w Piasecznie. – Stróże prawa szybko udali się do budynku OPS, gdzie obezwładnili i zatrzymali napastniczkę – dodaje.
Okazało się, że Dorota J. już miesiąc temu zaatakowała i pobiła Anetę P. Wszystko przez to, że na wniosek urzędniczki babcia 28-latki, trafiła do Domu Pomocy Społecznej. To zdenerwowało nie tylko Dorotę J., ale całą jej rodzinę. Wszyscy utrzymywali się z emerytury seniorki. Atak z nożem był odwetem za to, starsza pani trafiła do Domu Opieki zamiast, być dalej „jedynym żywicielem" rodziny. Wyszło też na jaw, że staruszka była maltretowana.
Dorota J. usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa oraz naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego. Grozi jej dożywocie.