KRRiT zaniepokojona sytuacją w radiowej Trójce
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest zaniepokojona informacjami o naruszaniu bezstronności i standardów dziennikarskich w programach publicystycznych w radiowej Trójce, a także ostatnimi decyzjami personalnymi - oświadczył jej szef Jan Dworak.
12.08.2010 | aktual.: 12.08.2010 19:09
"Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wyraża zaniepokojenie przesłanymi do Rady informacjami dotyczącymi naruszania bezstronności oraz standardów dziennikarskich w programach publicystycznych nadawanych w III Programie Polskiego Radia SA" - czytamy w przesłanym po posiedzeniu Rady oświadczeniu, podpisanym przez Dworaka. Jak podkreślił Dworak, "niepokój Rady budzą także kolejne decyzje personalne podejmowane w ostatnich dniach w odniesieniu do dziennikarzy i redaktorów tworzących audycje w III Programie PR".
Szef Rady zapowiedział, że w najbliższym czasie jej członkowie przeanalizują sytuację w III Programie PR, "zgodnie z obowiązującą procedurą". Taką zapowiedź członkowie Rady składali już na pierwszym, inaugurującym posiedzeniu, we wtorek. Wtedy to Dworak zapowiadał przesłanie do prezesa Polskiego Radia Jarosława Hasińskiego pisma z prośbą o oficjalne stanowisko w tej sprawie.
Jak powiedział członek Rady Krzysztof Luft, pismo zostało już wysłane. Chodzi o skargę do KRRiT dziennikarzy radiowej Trójki. Grupa dziennikarzy napisała do KRRiT o "permanentnym naruszaniu standardów pracy dziennikarskiej, które odbywa się na antenie programu". W skardze wskazują, że "od lutego br. trwa wprowadzanie na antenę 'Trójki' publicystów zaangażowanych po jednej stronie konfliktu, jaki dzieli obecnie Polskę". Skarżący podkreślają, że do prowadzonych przez nich dyskusji "na ogół nie zapraszają oni gości reprezentujących rozmaite stanowiska i czynią z tych audycji jednoznaczne w wymowie występy propagandowe".
Według Presserwisu, dziennikarze wskazują m.in. na program "Trójka po trzeciej" prowadzony przez redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza. 3 sierpnia program był poświęcony nieudanym przenosinom krzyża spod Pałacu Prezydenckiego, a zaproszono do niego ks. Stanisława Małkowskiego, historyka IPN Grzegorza Majchrzaka i Jana Pospieszalskiego - "wszystkich sprzyjających bezkrytycznie 'obrońcom krzyża'" - cytuje pismo Presserwis.
Zaniepokojenie KRRiT związane z decyzjami personalnymi w Trójce wzbudziło m.in. przeniesienie w ostatnich dniach wieloletniej sekretarz redakcji Trójki Anny Burzyńskiej do działu projektów specjalnych Redakcji Publicystyki. W czwartek po południu rzecznik Polskiego Radia Radosław Kazimierski poinformował jednak, że zarząd zaproponował Burzyńskiej stanowisko zastępcy dyrektora Trójki, a ona się zgodziła.
W środę publicysta dziennika "Polska The Times" Andrzej Godlewski, który był jednym z prowadzących cykl "Trójka po trzeciej" usłyszał, że będzie odsunięty od prowadzenia swojego programu.
W lipcu za publikację tekstu w "Newsweeku" został ukarany naganą dziennikarz Trójki Jerzy Sosnowski. W tekście dla "Newsweeka" Sosnowski napisał m.in.: "Czy można sobie wyobrazić, że w sporym europejskim kraju, spełniającym jakoby demokratyczne normy, dwie partie dzielą między siebie media publiczne, umawiając się, na których antenach będą prowadziły akcje propagandowe? Nie trzeba sobie tego wyobrażać, ponieważ doszło do tego na Państwa oczach. Firma nazywa się Polskie Radio, jej radzący sobie dotąd oddział to Trójka, a umawiające się partie to PiS i SLD". Wcześniej Sosnowski został zawieszony w obowiązkach po tym, jak krytykował politykę kadrową ówczesnego dyrektora Trójki Jacka Sobali. Przeciwko karaniu dziennikarza protestowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.