Krótkie życie CD-R
Eksperci od przechowywania danych ostrzegają przed nadmiernym ufaniem zapisowi danych na płytach CD. Także zapisywanie na dyskach twardych nie gwarantuje długiej żywotności.
12.01.2006 00:31
"Jeśli chcesz uniknąć nagrywania na nowo płyt CD do kilka lat, użyj taśmy magnetycznej do zapisania wszystkich swoich zdjęć, filmów video i piosenek" - twierdzi Kurt Gerecke, fizyk i specjalista od przechowywania danych w IBM Deutschland.
"W przeciwieństwie do oryginalnych płyt CD, nagrywane mają relatywnie krótki czas życia - od dwóch do pięciu lat, w zależności od jakości nośnika" - powiedział K. Gerecke w wywiadzie udzielonym w tym tygodniu. "Można oczywiście za pomocą przechowywania dysku w chłodzie i zaciemnionym miejscu przedłużyć jego życie, ale nie da to wiele."
Problemem jest degradacja materiału. Dyski optyczne używane do nagrywania, takie jak CD-R i CD-RW mają powierzchnię nośną składającą się z warstwy barwnika, który za pomocą ciepła modyfikowany jest do przechowywania danych. Proces degradacji może spowodować, że dane na dysku zostaną "przesunięte" a przez to nieodczytywalne dla lasera.
"Wiele tanich płyt do nagrywania dostępnych w supermarketach będą żyły tylko około dwóch lat" - powiedział Gerecke. - "Niektóre z tych lepszej jakości oferują dłuższy czas funkcjonowania, maksymalnie jednak pięć lat".
Odróżnienie wyskoiej jakości nagrywalnych CD od gorszych dysków jest trudne, ponieważ niewielu sprzedawców używa trwałości płyty jako argumentu przyciągającego klientów.
Także dyski twarde mają, zdaniem Gerecke, ograniczony czas funkcjonowania. Problemem w nich może być nie tyle sam dysk, co łożysko. "Jeśli dysk twardy używa niedrogiego łożyska, to zużyje się ono szybciej niż droższe" - powiedział. Jego rada: dysk twardy obracających się z prędkością 7,200 obrotów na minutę.
Aby obejść ograniczenia nagrywalnych płyt CD, Gerecke sugeruje używanie taśm magnetycznych, na których, jak twierdzi, dane mogą przetrwać nawet 30 do 100 lat, w zależności od jakości taśmy. "Oczywiście one także ulegają degradacji, ale są wciąż najlepszym magazynem dla danych" - powiedział.
Szybko dodaje jednak, że nie ma nośnika, który przetrzymywałby dane wiecznie a w konsekwencji i klienci, i producenci muszą planować przenoszenie danych na nowsze technologicznie nośniki.
"Zwłaszcza firmy muszą wciąż poszukiwać nowych możliwości przechowywania i mieć strategię archiwizacji, która pozwoli im automatycznie migrować na nowe technologie" - powiedział. "W przeciwnym razie, skończą w ślepym zaułku. A dla tych, którzy pracują na terabajtach krytycznych danych, może być to wielkim problemem."