Kropiwnicki nie reaguje na słowa Hołowni. "Butni i aroganccy"
Jak informowaliśmy w Wirtualnej Polsce, w Polskim Holdingu Nieruchomości, który jest kontrolowany przez Skarb Państwa, zatrudniono Marcina Kopanię. Doszło do tego dzień po tym, jak Rafał Trzaskowski przegrał wybory prezydenckie. Rok wcześniej, tuż przed wyborami samorządowymi, Kopania - świeżo mianowany wicedyrektor - został zwolniony z ratusza przez Trzaskowskiego z powodu hejtu. Mężczyzna w internecie był znany jako "Pablo Morales" i zasłynął z obraźliwych wpisów m.in. na temat Magdaleny Biejat i Szymona Hołowni. Marszałek Sejmu został zapytany o tę sprawę. Stwierdził, że "na miejscu premiera oczekiwałby bardzo konkretnych wyjaśnień od ministra Kropiwnickiego, ponieważ wydaje się, że nie przejmuje się on tym, co mówimy od dawna, a upartyjnienie spółek Skarbu Państwa nie zostało zahamowane". - Nie chcę komentować bezsensownych i emocjonalnych wystąpień kolegów z koalicji - skomentował natomiast Kropiwnicki w rozmowie z WP. - Kiedy Platforma Obywatelska nie ma planu, staje się butna i arogancka – ocenił całą dyskusję w programie "Tłit" WP wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko. Polityk stwierdził, że nie dziwi się Hołowni, że chciałby wyjaśnienia sytuacji. - Osoba, która nie tyle hejtowała, ale tak naprawdę kierowała grupą internetowych bojówkarzy, którzy przez lata atakowali nas w sposób chamski, Szymona Hołownię osobiście i cały sens istnienia Polski 2050. Wyzywali od czci i wiary, najgorsze rzeczy można było przeczytać. A teraz gość jest dyrektorem departamentu czy kimś tam innym spółce Skarbu Państwa. No na Boga! - mówił wiceminister. - Moim zdaniem to jest absolutnie skandaliczna, skandaliczna wypowiedź, która też pokazuję absolutny brak refleksji - podsumował, odnosząc się do słów Kropiwnickiego.