Królowa brytyjska ma dość "polujących" paparazzich
Królowa brytyjska Elżbieta II wystosowała list do redaktorów naczelnych gazet i magazynów, by zwrócić ich uwagę na zachowanie paparazzich, którzy naruszają prywatność rodziny królewskiej - poinformował Pałac Buckingham.
06.12.2009 | aktual.: 06.12.2009 09:03
"List został wysłany do redaktorów w odpowiedzi na wiele lat 'polowania' na rodzinę królewską przez fotoreporterów na terenach posiadłości królowej" - głosi komunikat biura prasowego Pałacu.
Nie podano treści ani szczegółów królewskiego pisma, które określono jako prywatne, list "nie jest przeznaczony do publikacji". W imieniu Elżbiety II wystosował go prawnik królowej.
Według Sunday Telegraph rodzina królewska zdecydowała, że od tej pory przeciw fotoreporterom naruszającym ich prywatność podejmowane będą kroki prawne.
- Członkowie rodziny królewskiej uważają, że mają prawo do zachowania prywatności - powiedział Paddy Harverson, rzecznik następcy tronu księcia Karola.
Pierwszą okazją do przetestowania determinacji rodziny królewskiej do ochrony swej prywatności będzie jej coroczna wizyta w posiadłości Sandringham w Norfolk, we wschodniej Anglii, gdzie Elżbieta II i jej bliscy udają się na święta. Zazwyczaj w ogrodach tej posiadłości, które są otwarte dla publiczności, całymi godzinami czatowali paparazzi w nadziei na sfotografowanie kogoś z rodziny królewskiej.