"Król żelatyny": szybciej z aresztu
Sąd Okręgowy w Toruniu skrócił o miesiąc areszt tymczasowy nałożony na Kazimierza Grabka, jeszcze nie tak dawno nazywanego "królem polskiej żelatyny". Oznacza to, że Grabek wyjdzie na wolność na początku stycznia.
Oskarżyciele zarzucają Grabkowi, że przy pomocy figurantów dokonał wielomilionowych wyłudzeń na szkodę BGŻ, Skarbu Państwa i Fabryki Żelatyny w Brodnicy.
Do więzienia Grabek trafił w marcu. Sąd kilkakrotnie przedłużał mu okres tymczasowego aresztowania. Ostatnią decyzją Sądu Rejonowego w Brodnicy Grabek za kratami miał pozostać do lutego przyszłego roku. Biznesmen odwołał się od tego postanowienia do Sądu Okręgowego w Toruniu.
"Król żelatyny", w zamian za przywrócenie wolności, proponował wysoką kaucję oraz poręczenia "osób godnych zaufania". Sędziowie jednak odrzucili jego skargę. Uznali, że istnieje uzasadniona obawa bezprawnego utrudniania postępowania przez podejrzanego.
Jednocześnie jednak - wbrew wnioskowi prokuratury - postanowili skrócić mu pobyt w areszcie do 7 stycznia. Przesądził o tym fakt, że prokuratura powinna zakończyć śledztwo do końca roku. (jask)