ŚwiatKreml: sankcje nie zmienią polityki zagranicznej Rosji

Kreml: sankcje nie zmienią polityki zagranicznej Rosji

Sankcje wobec Rosji nie wpłyną na politykę zagraniczną Moskwy - oświadczył rzecznik Kremla, komentując decyzję administracji USA o przedłużeniu sankcji o rok. Dmitrij Pieskow powiedział, że restrykcje to obosieczna broń.

Kreml: sankcje nie zmienią polityki zagranicznej Rosji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Ria Novosti / Alexei Druginyn

Sankcje na pewno są niewygodne dla Rosji, ale szkodzą też przedsiębiorcom i gospodarce tych krajów, które je stosują. - Żadne sankcje nigdy nie doprowadzą do tego, że Rosja wniesie jakieś zmiany do swojej konsekwentnej polityki w sprawach międzynarodowych - dodał Pieskow.

Rzecznik Kremla podkreślił, że sankcje niczego dobrego nie przynoszą światowej gospodarce.

Wcześniej decyzję Waszyngtonu krytykowało także rosyjskie MSZ. "Zwróciliśmy uwagę na pewną osobliwość - gdy tylko pojawiają się oznaki pokojowego uregulowania ostrego kryzysu na Ukrainie, wówczas w Waszyngtonie, który przyłożył rękę do ubiegłorocznego przewrotu państwowego w Kijowie, znów zaczynają rozchwiewać sytuację" - napisał rzecznik resortu Aleksandr Łukaszewicz.

Przedłużenie sankcji

We wtorek Biały Dom poinformował, że Prezydent Barack Obama przedłużył o rok dekret prezydencki z marca ubiegłego roku, na podstawie którego rząd nałożył sankcje przeciwko Rosji w związku z jej polityką wobec Ukrainy.

W komunikacie podkreślono, że wobec kontynuowania przez Rosję działań, "podważających procesy i instytucje demokratyczne na Ukrainie", a także "zagrażających bezpieczeństwu, stabilności, suwerenności i terytorialnej integralności" tego państwa, prezydent postanowił przedłużyć o rok wprowadzony w marcu, a następnie kilkakrotnie rozszerzany dekret, będący podstawą do zastosowania sankcji wobec Rosji przez rząd USA. Biały Dom zapowiedział też możliwość zaostrzenia sankcji wobec Rosji, jeśli dojdzie do dalszego naruszenia porozumień o zawieszeniu broni na Ukrainie zawartych w Mińsku 12 lutego i wrześniu r. 2014.

Źródła: IAR, PAP.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (145)