Kreml: Poroszenko odrzucił nowy plan pokojowy Putina
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko odrzucił przekazany mu w tym tygodniu przez prezydenta Rosji Władimira Putina plan deeskalacji sytuacji w Donbasie - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
18.01.2015 | aktual.: 18.01.2015 21:29
Pieskow, którego cytuje agencja Interfax, ujawnił, że Putin wystosował do Poroszenki pisemne posłanie zawierające konkretny plan wycofania ciężkiej artylerii z linii styczności wojsk na wschodzie Ukrainy.
- Strona ukraińska, niestety, nie przyjęła przedłożonego jej planu i nie przedstawiła żadnych kontrpropozycji. Co więcej, znów zaczęła działania bojowe - oznajmił sekretarz prasowy Putina. Najnowsze wydarzenia na Ukrainie określił on jako "absolutną degradację sytuacji".
MSZ Rosji ze swej strony poinformowało, że plan Putina zakładał wycofanie ciężkiej artylerii stron z linii styczności, zgodnej z koordynatami określonymi przez stronę ukraińską. Zaznaczyło przy tym, że strona rosyjska zadeklarowała gotowość "wykorzystania swojego wpływu na pospolite ruszenie, by przekonać je do przyjęcia takiego wariantu w duchu dobrej woli, w imię uniknięcia dalszych ofiar wśród ludności cywilnej". Mianem "pospolitego ruszenia" media w Rosji określają rebeliantów walczących na wschodzie Ukrainy z siłami rządowymi.
Rosyjskie MSZ podało, że stronie ukraińskiej przekazano godzinowy harmonogram wycofania ciężkiej broni. "Odpowiedź na posłanie Władimira Putina do dzisiaj nie nadeszła, a ukraińskie resorty siłowe przekazane im propozycje odrzuciły i wznowiły ostrzał artyleryjski Doniecka" - napisano.
Zdaniem ministerstwa "oficjalny Kijów, wykorzystawszy niedawne zawieszenie broni do przegrupowania swoich sił, znów próbuje wejść na drogę dalszej eskalacji konfliktu w celu "uregulowania" go metodami wojskowymi".
Próby takie w Kijowie podejmowane są na ogół przed przedsięwzięciami Unii Europejskiej i innymi spotkaniami państw zachodnich, na których omawiana jest sytuacja na Ukrainie - zauważyło MSZ Rosji. "Obecna ofensywa "partii wojny" wyraźnie związana jest z wyznaczonym na 19 stycznia posiedzeniem Rady Unii Europejskiej do spraw zagranicznych" - oznajmiło.
"Tego rodzaju dywersyjne działania mogą jedynie zaostrzyć głęboki kryzys państwa ukraińskiego" - ostrzegało MSZ Rosji. Wezwało też wszystkich członków społeczności światowej, by zażądali od ukraińskich władz "odejścia od logiki konfrontacji i bezwarunkowej rezygnacji z kursu na siłowe zdławienie południowo-wschodniej Ukrainy, a także spełnienia swojej obietnicy zainicjowania pełnowartościowej reformy konstytucyjnej z równoprawnym udziałem wszystkich regionów kraju".
Kreml wyraził "skrajne zaniepokojenie" z powodu - jak ujął to Pieskow - wznowienia przez wojska ukraińskie na wschodzie Ukrainy "działań wojennych na pełną skalę". Pieskow, którego wypowiedź przytoczyła państwowa agencja RIA-Nowosti, podkreślił, że "taki stan rzeczy nie sprzyja realizacji porozumień mińskich i dalszemu poszukiwaniu rozwiązania (konfliktu)".
Doradca prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, Jurij Biriukow, poinformował, że wojska ukraińskie zgrupowane na zachód od Doniecka otrzymały rozkaz otwarcia ognia na pozycje prorosyjskich separatystów z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL).
Może to oznaczać, że siły rządowe, które twierdziły dotychczas, że jedynie bronią się przed atakami separatystów, przestały przestrzegać porozumienia o wstrzymaniu ognia i przechodzą do ofensywy.