Kreml do Rosjan w Turcji: wracajcie do kraju
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zwróciło się do Rosjan przebywających w Turcji, by wrócili do kraju, argumentując swój apel "zagrożeniem terrorystycznym".
"Ze względu na obecne zagrożenie terrorystyczne w Turcji ponawiamy nasz apel do rosyjskich obywateli, aby zrezygnowali z wizyty w Turcji, a znajdującym się tam z powodów osobistych rekomendujemy powrót do kraju" - ogłosił resort na stronie internetowej.
W następstwie zestrzelenia we wtorek rosyjskiego bombowca Su-24 przez tureckie lotnictwo MSZ w Moskwie odradziło obywatelom wyjazdy do Turcji. Stanowisko resortu poparł prezydent Władimir Putin. - Co uczynić po takich tragicznych zdarzeniach, jak zniszczenie naszego samolotu i śmierć pilota? - pytał w środę prezydent, oceniając, że rosyjski "MSZ słusznie ostrzegał naszych obywateli przed zagrożeniem".
Turcja jest głównym celem wyjazdów turystycznych Rosjan - obok Egiptu; jednak wszelkie rosyjskie loty do Egiptu zostały wstrzymane po katastrofie rosyjskiego airbusa na Synaju 31 października.
W 2014 roku do Turcji wyjechały ponad 3 miliony rosyjskich turystów.
Do pogorszenia stosunków między Moskwą i Ankarą doszło we wtorek po zestrzeleniu przez Turcję rosyjskiego bombowca Su-24, który według Ankary naruszył turecką przestrzeń powietrzną przy granicy syryjsko-tureckiej.
Moskwa twierdzi, że rosyjski samolot nie opuścił syryjskiej przestrzeni. Rosyjskie ministerstwo obrony ogłosiło, że uważa zestrzelenie Su-24 za akt nieprzyjacielski, a prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył, że zestrzelenie maszyny w Syrii wykracza poza ramy walki z terroryzmem.
Już w środę Miedwiediew zapowiedział, że po strąceniu przez siły tureckie rosyjskiej maszyny niektóre ważne wspólne projekty mogą zostać unieważnione, w wyniku czego tureckie firmy mogą stracić udział w rosyjskim rynku.
We wtorek wieczorem Moskwa ogłosiła, że zrywa kontakty wojskowe z Turcją. W czwartek Rosja zaostrzyła kontrole produktów rolnych i spożywczych importowanych z tego kraju. Według rosyjskiego ministerstwa rolnictwa ok. 15 proc. tych produktów sprowadzanych z Turcji nie spełnia rosyjskich norm.