Krakowski protest przeciwko obchodom w Moskwie

Młodzi ludzie ubrani w mundury żołnierzy radzieckich i hitlerowskich odegrali scenkę, w czasie której przedefilowali przed budynkiem konsulatu, przedstawiając w ten sposób wspólną defiladę Armii Czerwonej i Wehrmachtu w Brześciu Litewskim 22 września 1939 r.

Mamy pełny szacunek dla żołnierzy Armii Czerwonej, którzy bili się z faszystami, oddajemy hołd tym, którzy polegli od niemieckich pocisków i kul NKWD. Protestujemy jednak przeciwko fałszowaniu historii i arogancji obecnej ekipy rządzącej Federacji Rosyjskiej. Być może dziś ta buta i imperialny ton, to tylko sztuczki na potrzeby wewnętrzne tego reżimu, ale nie protestując, umacniamy ich w przekonaniu, że idą właściwą drogą - mówiła Izabela Poradowska z Koła Młodzieży Platformy Obywatelskiej.

Protestujący skrytykowali prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego za jego udział w uroczystościach rocznicowych w Moskwie, nazywając jego postawę "haniebną i niegodną nie tylko głowy państwa, ale i Polaka". Siedząc u boku Łukaszenki i Jaruzelskiego, przedstawia on tylko jedną prawdę - dzięki Jałcie i radzieckim bagnetom on i jemu podobni mogli sprawować rządy w zniewolonej Europie Środkowej przez blisko 50 lat - oceniła.