PolskaKrakowem rządzi strach przed bombami - nowe fakty

Krakowem rządzi strach przed bombami - nowe fakty

Ktoś podkłada ładunki wybuchowe pod domami spokojnych mieszkańców południowych dzielnic Krakowa! To już czwarty wybuch w Krakowie w ciągu ostatnich trzech tygodni! Mieszkańcy nie mogą spać spokojnie. Czyżby grasował szaleniec? Niestety, wszystko wskazuje na to, że tak! Wczoraj detonował wypełniony gwoździami i żelastwem ładunek przy ul. Krymskiej. 65-letni mężczyzna tylko cudem uniknął śmierci!

Krakowem rządzi strach przed bombami - nowe fakty
Źródło zdjęć: © newspix.pl

18.07.2011 | aktual.: 18.07.2011 09:48

Wczesnym rankiem, tuż przed godz. 10 w krakowskiej dzielnicy Kliny dało się słyszeć potężny huk. Przy ulicy Krymskiej 8 wybuchła bomba. Ładunek eksplodował na terenie posesji 65-letniego właściciela kantoru. Kto mógłby przypuszczać, że niewinnie wyglądająca rurka PCV stanie się przyczyną tragedii? Nieświadoma zagrożenia była również ofiara.

Mężczyzna postanowił usunąć śmieć spod swego garażu. Zdążył tylko podejść do rurki, gdy ta wypełniona gwoździami i żelazem eksplodowała tuż przy nogach mężczyzny raniąc go. Trafił do szpitala na operację. Na szczęście jego życiu nic już nie zagraża.

Kim jest szaleniec, który skonstruował bombę? Policja przypuszcza, że zamachy, które miały ostatnio miejsce w Krakowie są ze sobą powiązane. 29 czerwca doszło do dwóch eksplozji na terenie Borku Fałęckiego. Kolejny ładunek eksplodował kilka dni temu w Nowej Hucie.

Co się dzieje w Krakowie? Czy ktokolwiek może czuć się bezpiecznie? - ubolewa zszokowana pani Józefa Lenik (81 l.). - Myślałam, że skoro mieszkam na uboczu to raczej nic mi nie grozi... - Tu mieszkają spokojni, starsi ludzie. Zawsze się im kłaniamy - dodaje jej sąsiad pan Daniel Różniewicz (19 l.).

Na kogo teraz poluje psychopata?! To pytanie zadają sobie wszyscy. Wszystkie bomby działają w podobny sposób. Ładunki wybuchowe umieszczane są w zwyczajnych przedmiotach, eksplodują tuż po tym, gdy zbliży się do nich człowiek. Za każdym razem dzieje się to rankiem.

- Szukamy sprawcy tych zamachów. Sprawdzamy wszystkie ślady, a specjalna grupa policjantów zajmuje się ściganiem sprawcy tych eksplozji - mówi Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Policja już wyznaczyła nagrodę za wszelkie informacje, które pozwolą namierzyć szaleńca. To 20 tys. zł dla osoby, która wskaże szalonego zamachowca lub pomoże w jego schwytaniu.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Połowa autobusów nie powinna jeździć! Polowanie na graty

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (50)