Zziębnięty Kraków może odetchnąć
Pęknięcie skorodowanej rury było przyczyną sobotniej awarii magistrali ciepłowniczej w Krakowie. Przez kilka godzin ogrzewania pozbawione były północne dzielnice miasta. Ciepłociąg został naprawiony w nocy z niedzieli na poniedziałek - poinformowała rzeczniczka Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej (MPEC) w Krakowie, Renata Krężel.
09.11.2009 11:57
Do awarii jednej z czterech głównych magistrali ciepłowniczych w mieście doszło w nocy z piątku na sobotę w rejonie krakowskiego Dąbia. Przez kilka godzin ogrzewania pozbawione były dzielnice: Prądnik Biały i Czerwony, Azory, Bronowice i część Śródmieścia. Funkcję uszkodzonej magistrali zachodniej przejęły inne magistrale, a Elektrownia w Skawinie dostarczała ciepła dla większego obszaru Krakowa niż zwykle.
Po kilku godzinach przywrócono ogrzewanie na Grzegórzkach i w północnej część Śródmieścia, najpóźniej - w sobotę wieczorem - na Dąbiu. Poszukiwanie miejsca, w którym uszkodzona została magistrala zajęło ekipom MPEC ponad dobę. Okazało się, że rura pękła z powodu korozji.