Kilkanaście godzin wcześniej 62-latek został przywieziony na oddział ratunkowy. Nie udzielono mu tam pełnej pomocy. Rzecznik szpitala twierdził, że mężczyzna opuścił budynek samowolnie. Po dokładnej kontroli zarządzonej przez dyrektora placówki pojawiają się jednak nowe fakty.
Na zdjęciach z monitoringu widać siedzącego przed szpitalem mężczyznę i odjeżdżającego wózkiem jednego z pracowników szpitala. Wcześniej to on wywiózł pacjenta z pomieszczeń oddziału ratunkowego.
Chory pacjent czekał przez kilka godzin na pomoc i nikt mu jej nie udzielił. Bulwersujące jest też zachowanie lekarza dyżurującego na oddziale ratunkowym. Dyrektor szpitala im. Żeromskiego Andrzej Ślęzak powiedział, że lekarz w placówce nie będzie już pracował. O całej sprawie powiadomił też Okręgowa Izbę Lekarską.