Zginął przez przypadek. Sprawca głośnego morderstwa na Kazimierzu usłyszał wyrok
Finał sprawy bulwersującego przestępstwa z Krakowa. 40-letni Damian S. został skazany na dożywocie za zabójstwo 21-latka. Ofiara nożownika z Kazimierza była przypadkowa, chłopak zmarł w drodze do szpitala.
28.03.2018 | aktual.: 28.03.2018 13:03
Do mordestwa doszło w styczniu 2017 roku. 40-latek wdał się w awanturę z grupą mężczyzn. W ramach odwetu wziął nóż z lokalu, w którym pracował. Gdy wrócił na miejsce zdarzenia, zaatakował 21-letniego mieszkańca Krakowa. Damian S. myślał, że chłopak był uczestnikiem poprzedniej awantury.
W rzeczywistości przebywający w feralnym miejscu 21-latek wyjaśniał z innymi osobami kwestie kolizji drogowej i nie miał nic wspólnego z awanturą. Po ataku, mimo prowadzonej reanimacji, mężczyzna zmarł w karetce.
Krakowska prokuratura postawiła Damianowi S. zarzut zabójstwa. Śledczy ustalili, że zadał z dużą siłą cios nożem w plecy, powodując ranę, która przecięła serce i lewe płuco. To było przyczyną rozległego krwotoku wewnętrznego i zgonu.
40-latek przyznał się do zadania ciosu nożem. Jednak nie zgadzał się jakoby działał z zamiarem zabójstwa. Przed sądem wyraził żal i płakał. Damian S. prosił o karę, która pozwoli mu jeszcze wrócić do społeczeństwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: polsatnews.pl