Inną formę protestu wybrały siostry ze szpitala im. Rydgiera w Krakowie. Nie uczestniczyły w operacjach, nie pobierały krwi do badań, nie wykonywały zastrzyków i nie podawały lekarstw pacjentom. Normalnie pracować zaczęły dopiero po 19.00.
Pracownice szpitala uniwersyteckiego w Krakowie pikietowały siedzibę dyrekcji. To samo robiły ich koleżanki w Myślenicach. Zaś w Brzesku pielęgniarki prowadziły tzw. strajk włoski, polegający na powolnym i wyjątkowo starannym wykonywaniu pracy.
Radio Blue
(iw)