"Powinno pojawić się przepraszam" - pogrzeb J. Kurtyki
W kościele pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła w Krakowie trwają uroczystości pogrzebowe prezesa IPN Janusza Kurtyki, który zginął w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Mszy św. przewodniczy metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
23.04.2010 | aktual.: 23.04.2010 16:19
Zobacz także: Żegnamy wspaniałych Polaków
- Prawdę o Katyniu przypieczętował swoim życiem. Świętej pamięci prof. Kurtyka służył prawdzie, a ta służba z wielu powodów nie była łatwa. Prawdę o Katyniu przypieczętował swoim życiem - powiedział kard. Dziwisz we wprowadzeniu do mszy św.
Powinno pojawić się "przepraszam"
- Powinno się pojawić wiele słów "przepraszam" - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski podczas piątkowych uroczystości pogrzebowych prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, Janusza Kurtyki w Krakowie.
"Zdążyłem poznać pana prezesa, zdążyłem dotknąć jego wrażliwości, nienagannych manier, kultury osobistej. I mogę powiedzieć, że nie ma to nic wspólnego z obrazem, który próbowano mu zbudować" - podkreślił Zdrojewski.
- Wiem dobrze też, że w tej tragedii, w tym momencie, dość konsekwentnie powinno się pojawić wiele słów - zwłaszcza wobec prezesa - słów "przepraszam" - dodał.
Jak mówił minister kultury, dziś Polska żegna "strażnika pamięci", osobę która konsekwentnie szukała prawdy nie z myślą o splendorach, ale z myślą o ojczyźnie.
- Od czasu do czasu jest tak, że dochodzenie do prawdy sprawia ból. (...) Ten ból od czasu do czasu dotyczy także tych, którzy tę prawdę głoszą - powiedział Zdrojewski.
Wypełnił misję jak należy i wygrał
- Dzięki energii i talentowi wypełnił swoją misję tak jak należało - mówił podczas uroczystości pogrzebowych prezesa IPN Janusza Kurtyki wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski.
- Dzieje IPN nie były łatwe, nie były proste i nadal nie są proste (...). Jego wizja Instytutu, jego energia, jego talent organizacyjny spowodowały, że to przywrócenie historii zaczęło być możliwe - mówił Romaszewski o tragicznie zmarłym w katastrofie lotniczej prezesie.
Zaznaczył, że Kurtyka wygrał walkę o przywrócenie prawdy. - Wygrałeś, bo prawda o Katyniu, do którego jechałeś, dotarła do wszystkich na całym świecie. Bo wykształciłeś tysiące młodych historyków, którzy tej prawdy nie porzucą (...). Przywróciłeś naszemu krajowi historię, tożsamość" - zaznaczył Romaszewski. "Kustoszu narodowej pamięci, spoczywaj w pokoju - dodał.
- Dzieło stanowiące wkład do narodowej kultury i społecznej świadomości nie umiera wraz ze swym twórcą - tak o dokonaniach Janusza Kurtyki napisał prezes PiS Jarosław Kaczyński w liście odczytanym na uroczystości pogrzebowej przez posła Ryszarda Terleckiego.
"Drogi panie prezesie, dzieło stanowiące wkład do narodowej kultury i społecznej świadomości nie umiera wraz ze swym twórcą. Sens tej myśli zna najlepiej historyk pańskiej miary. W dniu, w którym żegnamy się z panem jest ona dla nas i pocieszeniem, i zobowiązaniem. Dziękujemy i pamiętamy, panie prezesie. Odpoczywaj w pokoju" - napisał Kaczyński.
Prezes PiS wspomniał czas, kiedy jako premier poznał Janusza Kurtykę, będącego wówczas kandydatem na prezesa IPN. "Jego tragicznie przerwana kadencja potwierdziła, że w osobie pana Janusza Kurtyki mieliśmy wtedy do czynienia z kandydatem na stanowisko szefa placówki godnego jej nazwy: Instytut Pamięci Narodowej. Naród może rozwijać się tylko w wolności, nie ma zaś wolności bez poznania i zachowania prawdy o przeszłości" - podkreślił J. Kaczyński.
W ceremonii żałobnej uczestniczą - obok rodziny, przyjaciół i współpracowników zmarłego, wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski, przewodniczący NSZZ "S" Janusz Śniadek oraz dyrektor sekretariatu prezesa IPN Dorota Koczwańska-Kalita i Franciszek Gryciuk, który od śmierci Kurtyki pełni obowiązki prezesa IPN.
Wokół miejsca pochówku szefa IPN Janusza Kurtyki były kontrowersje. Kurtyka po piątkowych uroczystościach pogrzebowych miał spocząć w jednej z krypt kościoła świętych Piotra i Pawła. Jednak w środę IPN poinformował, że plany zostały zmienione i prezes Instytutu zostanie pochowany w alei zasłużonych Cmentarza Rakowickiego.