Niezwykłe zdarzenie na dworcu w Berlinie
Pasażerów przechodzący przez główną halę berlińskiego Dworca Głównego zaskoczył dziś niezwykły widok trzech osób, które w dziwnych pozach zawzięcie poszukiwały czegoś pod posadzką podłogi. Jak się okazało cała trójka, jako jedna z pierwszych, dowiedziała się o podziemnych skarbach jednego z bardzo atrakcyjnych regionów Europy.
10.03.2011 | aktual.: 10.03.2011 09:05
Zobacz zdjęcia:* Poszukiwacze na dworcu*
Ponieważ Jens, Markus i Britta – bo tak nazywają się spotkane na dworcu osoby - mają żyłkę odkrywców i pasjonują się podróżami do niezwykłych miejsc, dlatego każde z nich podjęło spontaniczną próbę odkrycia skarbów.
Istotnie w dworcowej hali zastał scena była dość niecodzienna: zdemontowane płytki posadzki i wydrążone niewielkie dziury, w których wnętrzach kilku ludzi z pasją i zaangażowaniem czegoś poszukiwało. Próby dowiedzenia się, o co chodzi omal nie spełzły na niczym - prawie każda z pytanych osób, nie przerywając poszukiwań, rzucała jedynie zdawkowo "skarby” i znów chowała głowę pod powierzchnią podłogi. Jedynie Markus, który tylko na moment wynurzył głowę spod podłogi , by poprawić przeszkadzający mu w "pracy” krawat, zdążył powiedzieć trochę więcej: "Podziemne skarby Małopolski”. Idąc tym tropem, ustaliliśmy najważniejsze fakty.
Małopolska w Berlinie
Małopolska, leżąca na południu Polski i kojarzona np. poprzez stolicę regionu - Kraków, jest bardzo interesującym turystycznie regionem Europy. Jak się jednak okazuje, wśród wielu atrakcji związanych np. z turystką miejską i zabytkami czy też aktywnym spędzaniem wolnego czasu o każdej porze roku, Małopolska zaskakuje nietypowymi atrakcjami zlokalizowanymi… pod ziemią. Najmocniejsze punkty podziemnego szlaku po Małopolsce to historyczne kopalnie soli w Wieliczce i Bochni oraz innowacyjne muzeum pod płytą krakowskiego Rynku Głównego.
Co więcej, egzotyczny na pierwszy rzut oka pomysł poszukiwania podziemnych skarbów Małopolski akurat w stolicy Niemiec nie jest, jak ustaliliśmy, tak wcale pozbawiony sensu. Bo choć Berlin od Małopolski dzieli około 600 km, to 12 i 13 marca uroków tej pięknej krainy będzie można doświadczyć podczas targów ITB, w hali 15.1 w ramach stoiska Polski, która jest w tym roku Offizieles Partnerland.
Solne skarbce – Wieliczka i Bochnia
Niedaleko od wspomnianego już Krakowa, znajdują się dwie zabytkowe kopalnie soli – w Wieliczce i Bochni. Kopalnia w Wieliczce wpisana jest na listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Obszerne sale rozświetlane kryształowymi żyrandolami, bogato zdobione kaplice, misterne zdobienia rzeźbiarskie, posągi - zwiedzając kopalnię ma się wrażenie, jakby się było w tajemniczym pałacu czy zamku, a wszystko to znajduje się przecież pod ziemią i zrobione jest z soli! W podziemnych ekspozycjach coś ciekawego znajdą także miłośnicy zabytków techniki i inżynierii sprzed wieków, a warto przy tym dodać, że kopalnia w Wieliczce stanowi jedyny obiekt górniczy na świecie, czynny bez przerwy od średniowiecza do chwili obecnej.
Niezapomniane wrażenie robi też obiad zjedzony w podziemnej restauracji – bo czyż codziennie jadamy 300 metrów pod ziemią? W podziemnych salach kopalń soli w Bochni i Wieliczce odbywają się także bale i koncerty, a ze względu na specyficzny, lecznicy mikroklimat podziemnych wyrobisk solnych, z terapeutycznych pobytów pod ziemią mogą skorzystać osoby np. ze schorzeniami układu oddechowego.
Kraków: turyści na górze i na dole
W stolicy Małopolski otwarto niedawno jedno z najbardziej niezwykłych muzeów nie tylko Krakowa, ale i pewnie i Europy (jeśli nie świata). Każdy kto słyszał o Krakowie, albo miał już okazję odwiedzić to miasto, będzie pewnie zaskoczony informacją, że pod powierzchnią tamtejszego Rynku Głównego (notabene: uznawanego za największy rynek w Europie) kryje się pełna rozmachu podziemna trasa turystyczna – park archeologiczny.
Wystawa „Śladem europejskiej tożsamości Krakowa” to innowacyjna ekspozycja, a jej zwiedzanie to prawdziwa wycieczka w głąb – jak przystało na podziemia – historii średniowiecznego miasta. Dzięki technologiom multimedialnym, mamy do czynienia z żywą historią i żywymi zabytkami. Np. poza oryginałami prezentowanych przedmiotów codziennego użytku, można obejrzeć ich trójwymiarowe odwzorowania. Inny przykład, to choćby projekcja filmu o średniowiecznym Krakowie na ekranie z …. pary.
Nie tylko pod ziemią
To tylko część propozycji dla turystów odwiedzających Małopolskę. Ale podziemne skarby są z pewnością niespodzianką i zaskakują, dlatego już nie dziwią nas nietypowe i spontaniczne zachowania spotkanych na Dworcu Głównym Britty, Jensa i Markusa. Lecz aby odkryć pozostałe - tym razem naziemne - skarby, przede wszystkim warto pojechać do Małopolski, albo najpierw odwiedzić jej stoisko na ITB lub stronę internetową.
Więcej na stronie: www.visit.malopolska.pl