Napadł na sklep - potem wrócił, oddał łup i przeprosił
Takie rozboje są z pewnością rzadkością. Młody mężczyzna wrócił po napadzie, oddał pieniądze i przeprosił. Nie uniknie jednak odpowiedzialności karnej. Wszystko wydarzyło się w miejscowości Myślenice (woj. małopolskie).
W jednym ze sklepów spożywczych pojawił się młodzieniec, który niespodziewanie wyciągnął nóż i zażądał pieniędzy. Szybko zabrał łup i pobiegł do samochodu. Próbował odjechać, jednak auto odmówiło posłuszeństwa. Ten moment zdążyły zaobserwować postronne osoby.
Chwile spędzone w samochodzie wywołały w młodym człowieku zadziwiającą przemianę: z ukradzionymi pieniędzmi wrócił do sklepu i przepraszając za swoje zachowanie oddał pieniądze. Ona sama, zachowując zimną krew, zdążyła spisać dane napastnika z jego dowodu osobistego, o który poprosiła, po czym skontaktowała się z funkcjonariuszami.
Po chwili 19-latek z gminy Siepraw trafił w ręce policjantów. Został zatrzymany. Prokuratura Rejonowa w Myślenicach, do której został po kilku dniach doprowadzony, zdecydowała o zastosowaniu wobec mężczyzny poręczenia majątkowego i dozoru policyjnego. Za rozbój z użyciem noża kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 12.