Liderzy SLD: gospodarka w fatalnym stanie, rząd w rozkładzie
W ocenie liderów SLD, którzy w czwartek odwiedzili Małopolskę, sytuacja gospodarcza w kraju jest bardzo poważna, a rząd nie jest w stanie uzgodnić w żadnej istotnej sprawie wspólnego, merytorycznego stanowiska.
17.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Sytuację w kraju, zwłaszcza gospodarczą, oceniamy jako bardzo poważną. Mamy do czynienia z kompletnym rozkładem układu rządzącego, który nocami zajmuje się sobą, a dniami nie jest w stanie uzgodnić w żadnej istotnej sprawie wspólnego, merytorycznego stanowiska - mówił w Krakowie wiceszef Sojuszu Jerzy Szmajdziński.
Jego zdaniem, rząd podejmuje zdumiewające decyzje. Za taką polityk SLD uznał odwołanie prezesa ZUS Lesława Gajka. W ocenie Szmajdzińskiego, powołano na to stanowisko osobę, która jest odpowiedzialna za - jak mówił - naleganie na przyśpieszoną, nieprzygotowaną reformę ubezpieczeń społecznych oraz za powierzenie prezesury ZUS Stanisławowi Alotowi, który dał się wszystkim poznać jako człowiek niekompetentny(Gajka ma zastąpić Ewa Lewicka).
Nie ma żadnych podstaw do sądzenia, że można w ciągu 130 dni, które zostały do wyborów, cokolwiek istotnego zmienić w działalności ZUS. W związku z tym zachodzi podejrzenie, że i w tym przypadku mamy do czynienia z decyzją nie o charakterze merytorycznym, ale że chodzi o interesy - uważa Szmajdziński.
Z kolei Wiesław Kaczmarek oceniając stan polskiej gospodarki powiedział, że jeśli dotychczasowa polityka będzie kontynuowana nie będzie zaskoczony, kiedy bezrobocie osiągnie ok. 20%.(aka)