Krakowski smog znowu truje. Stężenie mocno powyżej dopuszczalnego poziomu
Po kilkudniowej przerwie od smogu, Krakowianie znów muszą mierzyć się z podwyższoną normą pyłu zawieszonego. Gęste chmury i niewielkie podmuchy wiatru nie pomagają w oczyszczaniu powietrza i uprzykrzają życie mieszkańcom, natomiast specjaliści alarmują - dłuższe przebywanie na dworze może grozić dusznościami i alergią.
- Na obszarze Krakowa zanieczyszczenie powietrza pyłem PM10 może przekroczyć poziom dopuszczalny. Nie należy przebywać na otwartym powietrzu zbyt długo. Dotyczy to zwłaszcza kobiet w ciąży, dzieci i osób starszych oraz chorych na astmę, choroby alergiczne skóry, oczu i choroby krążenia - czytamy w komunikacie na stronie urzędu wojewódzkiego.
Prognozy na najbliższe dni nie są lepsze - ma być źle lub bardzo źle.
Przy okazji informacji o stanie powietrza w Krakowie, urząd opublikował specjalny raport na temat wpływu smogu na zdrowie dzieci.
Dowiadujemy się, że kontakt pyłu zawieszonego (PM) ze skórą, spojówkami, śluzówkami jamy nosowo-gardłowej niesie ze sobą zagrożenia zdrowotne. Mechanizm szkodliwego działania pyłu wynika z ich właściwości fizykochemicznych (podrażnienia mechaniczne spojówek i śluzówek górnych oraz dolnych dróg oddechowych), toksycznego uszkodzenia tkanek (zawartość w pyle siarczanów, węglowodorów, metali ciężkich itd.) oraz działania alergizującego niektórych składników ziaren pyłu.
Co może być bardziej niepokojące to fakt, że kobiety w Krakowie, które w okresie ciąży były eksponowane na PM2.5 powyżej 35 µg/m3 rodziły dzieci z istotnie niższą masą urodzeniową (średnio o 128 g), mniejszym obwodem główki (średnio o 0.3 cm) i mniejszą długością ciała (średnio o 0.9 cm).
Niestety, na razie nie ma pomysłu i planu działania, by w Krakowie wyeliminować problem zanieczyszczenia powietrza.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .