Kraków pokryła gruba warstwa śniegu
Zaatakowała zima. Od czwartkowego wieczoru przez całą następną dobę śnieg padał w Krakowie praktycznie nieprzerwanie. Warunki na drogach były trudne. Kierowcy mieli trudności z wydostaniem się z zasypanych osiedlowych parkingów i uliczek. Głównymi arteriami miasta dało się przejechać, choć samochody zmuszone były poruszać się w żółwim tempie.
- Kierowcy zarzucają nam, że drogi nie są ciemne, jednak zachowanie takiego stanu jest niemożliwe przy ciągłych opadach - stwierdził Jacek Bartlewicz, rzecznik prasowy Krakowskiego Zarządu Komunalnego, prowadzącego Akcję Zima. - Drogi mają być przejezdne i to udało się nam osiągnąć. Wszystkie ciągi komunikacyjne były dobrze utrzymane, nie było porażających przerw w kursowaniu komunikacji zbiorowej - podkreślił. Akcja Zima ruszyła pełną parą. W sztabie przy ul. św. Wawrzyńca wprowadzono całodobowe dyżury służby koordynacyjno-interwencyjnej.
Telefony kontaktowe dla mieszkańców Krakowa czynne są całą dobę. Można dzwonić i zgłaszać interwencje dotyczące warunków drogowych. Utrzymaniem zimowym objęto ogólnie 830 km dróg, o powierzchni 6 mln 880 tys. mkw. oraz 500 tys. mkw. chodników, pętli autobusowych i tramwajowych o długości 214,5 km. W czwartek po południu i przez cały wczorajszy dzień w utrzymaniu dróg pomagało 108 pojazdów odśnieżających, m.in. 38 solarek, 20 piaskarek i 20 pługów. Śnieg i pośniegowe błoto uniemożliwiły jazdę głównie na peryferyjnych osiedlach krakowskich w Podgórzu i w Nowej Hucie.
Gorzej było w sąsiednich gminach. Z powodu warunków pogodowych Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne skróciło w czwartek kursy niektórych autobusów podmiejskich tylko do granicy Krakowa. Padający śnieg spowodował też, że większość autobusów i niektóre tramwaje miały opóźnienia. Wczoraj sytuacja nieco się poprawiła.
- Tylko trzy autobusy miały skróconą trasę: 248 zamiast do Zelkowa dojeżdżał do Bolechowic, 245, który zwykle jeździ do Bukowa, kończył trasę w Mogilanach, a 278 omijał wąską drogę w Radwanowicach i Dubiu - poinformował Marek Gancarczyk z MPK. - W mieście sytuacja była raczej stabilna. Również z powodu pogody, w piątek na ulice wyjechało mniej samochodów. - Nie było zwykłych piątkowych korków - podkreślali policjanci z drogówki. Dodawali jednak zgodnie, że zakopianka jak zwykle była zakorkowana, a samochody, choć było ich mniej, przesuwały się po ulicach w tempie ślimaczym. Nie zdarzyły się żadne groźne wypadki, doszło za to do wielu stłuczek.
Niezbyt wesoło wyglądała sytuacja na ulicach osiedlowych. Wielu dozorców odśnieżyło tylko najbliższe sąsiedztwo budynków, ale śnieg pozostał na alejkach i dojściach do bloków. Z niektórych osiedli trudno było wyjechać samochodem. - Nasi taksówkarze byli co najmniej kilkanaście razy wzywani do "wyciągania" samochodów z zasypanych osiedlowych alejek - przyznaje Stanisław Grzybowski, wiceprezes radio-taxi Barbakan. - Było i tak, że nie mogli dojechać na czas na wezwanie do klienta. Zima trochę wszystkich zaskoczyła. Dla mieszkańców osiedli jest jednak optymistyczna informacja. W tym roku odśnieżane będą także ulice gminne i osiedlowe, do tej pory nieobjęte zimowym utrzymaniem.W każdej chwili można zadzwonić i interweniować w sprawie zasypanego chodnika czy jezdni. Właściciele i administratorzy nieruchomości muszą za to pamiętać, że opady śniegu oznaczają dla nich nowe obowiązki. Zgodnie z przepisami zobowiązani są do sprzątania błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z części nieruchomości udostępnionych do
użytku publicznego oraz z chodników położonych bezpośrednio przy granicy budynku. Straż miejska rozpoczęła już kontrole. - Sprawdzamy, czy usunięte jest błoto, śnieg i lód, a także czy nie tworzą się sople i nawisy śnieżne na budynkach - mówi Marta Cieśla, p.o. rzecznika straży miejskiej. - Przypominamy, że błoto, śnieg i lód należy usuwać niezwłocznie, natomiast inne zanieczyszczenia systematycznie, w miarę występujących potrzeb. Na razie straż miejska nie stwierdziła dużych zaniedbań. Pouczono zaledwie kilku administratorów.
Telefony interwencyjne Akcji Zima dla mieszkańców Krakowa czynne są 24 godziny na dobę. 012 254 14 30 012 254 14 31
Gdzie zadzwonić, gdy cię zasypie
- Śródmieście, oprócz Starego Miasta w obrębie Plant - tel. 012 415 57 40 - Nowa Huta - tel. 012 646 22 54 - Podgórze, z wyjątkiem Starych Dębnik i ul. Tynieckiej - tel. 012 265 71 73 - Stare Miasto - ulice w obrębie Plant tel. 012 257 10 00, 012 257 13 03 - Krowodrza oraz Stare Dębniki i Tyniecka
Małgorzata Stuch