Dwa kilometry autostrady i wielka pompa
Drogowcy otworzyli południową obwodnicę Krakowa. Po trzech latach zakończyła się budowa węzła wielickiego, czyli ostatniej części obwodnicy. Dzięki nowej trasie można całkowicie ominąć centrum Krakowa.
Ostatni dwukilometrowy odcinek krakowskiej obwodnicy uroczyście otworzył prezydent Aleksander Kwaśniewski. W otwarciu uczestniczyli też ministrowie, parlamentarzyści, samorządowcy. Całość inwestycji poświęcił metropolita krakowski kardynał Franciszek Macharski.
Cała obwodnica liczy prawie 25 kilometrów. Budowa 8-kilometrowego odcinka od Opatkowic do węzła wielickiego kosztowała ponad 400 milionów złotych.
Zadanie okazało się jednak znacznie bardziej skomplikowane niż przypuszczano. W Swoszowicach przeszkodą okazały się twarde skały. Dlatego trzeba było użyć dynamitu do ich kruszenia. Zbigniew Rapciak z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad powiedział, że dla wielu inżynierów była to najtrudniejsza budowa w życiu.
Teraz południowa obwodnica jest najszerszą drogą w Małopolsce. W niektórych odcinkach ma bowiem po trzy pasy ruchu w każdą stronę. Kraków jest zaś pierwszym w Polsce miastem, które będzie mieć autostradowe obejście.
Tymczasem opozycja krytykuje ministra infrastruktury Marka Pola za brak programu budowy szybkich dróg i autostrad w Polsce.
Poseł Tadeusz Jarmuziewicz z Platformy Obywatelskiej do oceny tego dokonania posłużył się przykładem z historii. "To wygląda jak za starych czasów komuny, kiedy absolutny brak postępu w gospodarce i przyroście infrastruktury, próbuje się zastąpić pompą w otwieraniu mikro kawałeczków dróg szybkiego ruchu czy autostrad" - powiedział Jarmuziewicz.