Były wojewoda małopolski aresztowany
Były wojewoda małopolski Jerzy A. został aresztowany na dwa miesiące przez krakowski sąd pod zarzutem korupcji. Aresztowany także został pozostający pod tym samym zarzutem były radny Władysław W. - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie Andrzej Almert.
14.04.2007 | aktual.: 14.04.2007 19:38
Aresztowanie b. wojewody ma związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości przy zakupie gruntów przez gminę Kraków, przez co miała ona - według prokuratury - ponieść szkodę znacznych rozmiarów.
Jerzy A. (SLD) był wojewodą małopolskim w latach 2001-2005. Prokuratura Okręgowa zarzuciła mu, iż od maja do lipca 1999 roku jako radny Miasta Krakowa powoływał się wobec właścicieli działek Rafała R. i Mariana M. na wpływy w zarządzie miasta i u radnych, i podjął się pośrednictwa w korzystnym załatwieniu sprawy pierwokupu nieruchomości przez miasto w zamian za obietnice korzyści majątkowej.
Ponadto - według prokuratury - pomógł właścicielom nieruchomości udzielając im istotnych dla dokonania transakcji informacji, oraz pośredniczył w obiecywaniu niektórym członkom zarządu korzyści majątkowej, a następnie przekazał im część gotówki otrzymanej od właścicieli w kwocie 200 tys. zł.
Podobne działania przypisuje prokuratura byłemu radnemu Władysławowi W.
Sąd aresztował obu podejrzanych, ponieważ uznał, że materiał zgromadzony przez prokuraturę w wysokim stopniu uprawdopodabnia popełnienie zarzucanych im czynów. Stwierdził także, że zachodzi obawa matactwa, bo choć zarzuty dotyczą 1999 roku, to przestępstwo było przez długi czas nie wykryte, a dowody pojawiły się zaledwie kilka tygodni temu. Ponadto - zdaniem sądu - za aresztem przemawia wysokie zagrożenie karą.
Byłemu wojewodzie małopolskiemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
W tej samej sprawie prokuratura postawiła w czwartek zarzuty niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień byłemu wiceprezydentowi Krakowa, obecnie posłowi PO Tomaszowi Szczypińskiemu. Po przesłuchaniu poseł został zwolniony, ponieważ pod koniec marca prokuratura wycofała wniosek o jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Poseł Szczypiński sam zrzekł się immunitetu.
Wcześniej podobne zarzuty usłyszeli czterej inni wiceprezydenci Krakowa z lat 1998-2002: Paweł Z., Jerzy J., Teresa S. i Ewa K.
Według prokuratury, działania zarządu miasta z 1999 roku doprowadziły do niekorzystnego rozporządzenia mieniem gminy Kraków. Sprawa dotyczy skorzystania przez miasto z prawa pierwokupu za 5 mln zł działek położonych w krakowskiej dzielnicy Chełm. Tymczasem - zdaniem prokuratury - rzeczywista wartość tych nieruchomości wynosiła około 1,4 mln zł. Za przeprowadzeniem tej transakcji głosował zarząd miasta.
Działki - kupione wcześniej dużo taniej (za niecałe 1,5 mln zł) - sprzedali gminie dwaj biznesmeni Rafał R. i Marian M. W październiku 2006 roku zostali oni aresztowani pod zarzutem złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej i nakłonienia urzędników samorządowych średniego szczebla do działania na szkodę gminy Kraków.
O sprawie sprzedaży działek w Krakowie i toczącym się śledztwie ponownie stało się głośno jesienią ub. roku, podczas toczącej się wówczas kampanii przed wyborami samorządowymi. Szczypiński był kandydatem PO na prezydenta Krakowa. Mówił wówczas, że decyzja zarządu miasta o zakupie działek przez gminę w 1999 roku nie przyniosła miastu szkody. Był też przekonany, że tłem całego zamieszania wokół tej sprawy jest polityka.
Tymczasem w 2003 roku wojewoda małopolski stwierdził, że nieruchomości, w skład których wchodziły zakupione przez miasto działki, nie podlegały pod działanie przepisów dekretu o reformie rolnej. Na tej podstawie poprzedni właściciele będą je mogli odzyskać od miasta.