Abp Dziwisz: jestem świadomy ogromu dziedzictwa
Jestem świadomy wielkiej odpowiedzialności i
ogromu dziedzictwa, które niesie w sobie Kościół krakowski -
napisał w liście do duchownych i wiernych Archidiecezji
Krakowskiej abp Stanisław Dziwisz tuż po nominacji na metropolitę
krakowskiego.
27.08.2005 08:50
3 czerwca 2005 r. Stolica Apostolska poinformowała o decyzji papieża Benedykta XVI, który postanowił, że abp Dziwisz będzie następcą 78-letniego kard. Franciszka Macharskiego. Macharski już trzy lata temu ze względu na wieku emerytalny złożył rezygnację, ale na osobistą prośbę Jana Pawła II nadal kierował Archidiecezją.
Arcybiskup Dziwisz ma 66 lat i jest doktorem teologii. Przez 39 lat był najbliższym współpracownikiem najpierw arcybiskupa i kardynała Karola Wojtyły, a potem papieża Jana Pawła II.
Tuż po nominacji na metropolitę krakowskiego w liście, który w krakowskiej kurii odczytał kardynał Franciszek Macharski, arcybiskup Dziwisz zapewnił, że będzie kontynuował dzieło swoich wielkich poprzedników w duchu wierności nauczaniu Jana Pawła II.
"Jestem świadomy wielkiej odpowiedzialności i ogromu dziedzictwa, które niesie w sobie Kościół Krakowski, od czasów św. Stanisława, Biskupa i Męczennika, aż po ostatnie chwile wielkiego pontyfikatu papieża z Krakowa, Jana Pawła II. Zdaję sobie sprawę, że staję wobec wielkiego duchowego dziedzictwa Kościoła Krakowskiego. Z tego bogactwa wiary Ludu Bożego zrodziło się moje powołanie, uwieńczone święceniami kapłańskimi, które przyjąłem w 1963 roku z rąk ks. bpa Karola Wojtyły" - napisał abp Dziwisz.
Na początku czerwca w Krakowie podczas pierwszego spotkania z dziennikarzami abp Dziwisz mówił: "chciałbym służyć całemu społeczeństwu, a szczególnie mojej diecezji".
Cel swojej nieoficjalnej wizyty w kraju określił wówczas tak: "Chciałem złożyć najwyższe uszanowanie dla całego społeczeństwa. Przekazać wszystkim moje pozdrowienie i równocześnie powiedzieć wszystkim: jestem do usług. Biskup musi służyć".
Po przyjeździe do Polski arcybiskup odwiedził najpierw rodzinną Rabę Wyżną. Po drodze do Krakowa zatrzymał się w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Potem w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach modlił się przed słynącym łaskami obrazem Jezusa Miłosiernego i relikwiami św. Faustyny.
Znamienne było powitanie w murach Pałacu Arcybiskupów Krakowskich z kard. Macharskim - abp Dziwisz ukląkł, a kardynał po chwili zrobił to samo.
Komentatorzy życia religijnego po nominacji abpa Dziwisza podkreślali, że należy się spodziewać, iż będzie on kontynuował dzieło swoich poprzedników, a miał najlepszy z możliwych wzorców - Jana Pawła II. Wśród atutów nowego metropolity wymieniano: doskonałą znajomość problemów Kościoła powszechnego oraz osobiste zalety: pracowitość i skromność.
Abp Dziwisz to 78. biskup Krakowa. W jego herbie znajdują się: gołębica z promieniami - symbolizująca Ducha Świętego, bo ks. Dziwisz był mianowany biskupem w 1998 r. - w roku Ducha Świętego; gwiazda symbolizująca Maryję; zarys Giewontu z Krzyżem - bowiem Tatry były widoczne z rodzinnej miejscowości ks. Dziwisza Raby Wyżnej. W herbie jest także biskupie motto: "Sursum corda", czyli "W górę serca". To nawiązanie do słów wypowiedzianych przez Jana Pawła II podczas wizyty w Zakopanem w 1997 r.