82‑latek wpadł dopiero na blokadzie. Pędził 160 km/h
Przez dwa powiaty uciekał przed policją kierowca, który znacznie przekroczył prędkość. Policjanci zatrzymali go dopiero na blokadzie, ale i wtedy nie chciał opuścić samochodu. Funkcjonariusze siłą wyciągnęli 82-latka zza kierownicy.
29.05.2017 | aktual.: 29.05.2017 15:13
O pościgu informuje Maciej Pałahicki, reporter radia RMF FM. Wszystko zaczęło się w Białce Tatrzańskiej, gdy policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość o 27 km/h. Nie zareagował na wezwania policjantów do zatrzymania się.
Policjanci ruszyli więc w pościg. Kierowca osiągnął prędkość 160 km/h i nie pomogło nawet zajeżdżanie mu drogi. W pewnej chwili prowadzący pojazd mężczyzna zatrzymał się, a potem - gdy policjanci podbiegli do auta - zamknął się w środku, wycofał i ruszył dalej. Policjanci musieli uskoczyć, by ich nie przejechał.
Ucieczkę zakończyła blokada policyjna w Nowym Targu. Żeby wyciągnąć kierowcę z samochodu, policjanci musieli wybić szybę i użyć siły. Kierowca został ranny - ma uszkodzone ramiona, żebro i otarcia na nosie.
Okazało się, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Stracił je, gdy przekroczył maksymalną liczbę punktów karnych, a ponownego egzaminu nie udało mu się zdać. W ostatnich latach winien był 22 wykroczeń, wśród nich - spowodowania ośmiu kolizji. Okazało się również, że mężczyzna w przeszłości trzykrotnie nie zatrzymał się do kontroli.
82-latek trafił do szpitala, a gdy z niego wyjdzie - odpowie za popełnione wykroczenia, m.in., za spowodowanie zagrożenia w ruchu i jazdę bez wymaganych uprawnień. Policja z kolei wszczęła postępowanie, które ma wyjaśnić, czy użycie siły przez funkcjonariuszy było zasadne.
Źródło: RMF FM