12-letni kolonista zmarł po wypadku na boisku
12-letni Kamil z Ostrowca Świętokrzyskiego,
który w Małopolsce przebywał na kolonii, zmarł we wtorek w
szpitalu w Nowym Sączu. Chłopiec został przygnieciony
na boisku przez bramkę.
Do wypadku doszło na terenie ośrodka wypoczynkowego w Szczawniku koło Muszyny. Jak poinformowała rzeczniczka nowosądeckiej policji Beata Froehlich, koloniści z Ostrowca Świętokrzyskiego grali na boisku w piłkę.
Jeden z nich, 12-letni Kamil, w pewnym momencie zaczął się huśtać na bramce. Wychowawca zwrócił mu uwagę. Chłopiec zszedł, ale po chwili znów się huśtał. Bramka przewróciła się i przygniotła go - relacjonuje Froehlich.
Chłopiec z obrażeniami klatki piersiowej trafił do szpitala w Krynicy, a później został przewieziony do szpitala w Nowym Sączu. Lekarze stwierdzili u niego stłuczenie osierdzia. Późnym popołudniem 12-latek zmarł.
Okoliczności wypadku bada policja i prokuratura.