Kraków - dorożka wjechała w ogródek kawiarni; są ranni
Dorożka zaprzężona w dwa konie wjechała w kawiarniany ogródek na krakowskim Rynku Głównym. Cztery osoby odniosły obrażenia - podała krakowska policja. Według świadków wypadku, stojące na Rynku konie spłoszyły się od petardy odpalonej w czasie występu teatru ulicznego z Francji.
10.07.2009 | aktual.: 10.07.2009 18:22
- Cztery osoby trafiły do krakowskich szpitali, dwie z nich z poważniejszymi obrażeniami. Poszkodowani to klienci kawiarni - powiedział rzecznik małopolskiej policji, Dariusz Nowak.
Jak informuje TVN24, rany odnieśli m.in. obywatel Holandii i kobieta z polskim i francuskim paszportem.
Konie spłoszyły się podczas postoju zaprzęgu. Opiekowała się nimi 22-letnia kobieta. Jak zaznacza policja, nic nie wskazuje, żeby to ona zawiniła w tym zdarzeniu.
Policjanci przeprowadzają oględziny miejsca wypadku. - Przeglądamy monitoring Rynku. Ustalamy, kto rzucił petardę. Wcale nie jest powiedziane, że ktoś zrobił to specjalnie. W chwili wypadku w pobliżu odbywał się spektakl teatru ulicznego. Niewykluczone, że petardę odpalono w czasie występu jako efekt pirotechniczny - dodał Nowak.