PolskaKraków będzie się sądził z ministerstwem? Miasto nie chce oddać dotacji na Igrzyska Olimpijskie

Kraków będzie się sądził z ministerstwem? Miasto nie chce oddać dotacji na Igrzyska Olimpijskie

Władze Krakowa oddały Ministerstwu Sportu i Turystyki ponad 4 mln złotych, które otrzymały w ramach dotacji na organizację Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Miasto oddało jednak pieniądze z własnego budżetu, ponieważ te z dotacji już zostały wydane. Sprawę zgłoszono do sądu.

Kraków będzie się sądził z ministerstwem? Miasto nie chce oddać dotacji na Igrzyska Olimpijskie
Źródło zdjęć: © WP.PL | Robert Kulig

Już od sierpnia ubiegłego roku, po tym jak mieszkańcy Krakowa opowiedzieli się przeciwko organizacji Igrzysk Olimpijskich, wiadomo było, że to nie koniec problemów miasta. Kraków otrzymał dotacje z Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 4 mln złotych, które miały zostać przeznaczone na przygotowania do Igrzysk. Jak zapewniają władze miasta, pieniądze zostały przeznaczone na ten cel. Jakby tego było mało, Kraków do przygotowań dokładał się także z własnego budżetu.

- Miasto musiało zwrócić pieniądze Ministerstwu wraz z odsetkami. Kraków dwukrotnie odwoływał się od polecenia zwrotu pieniędzy, ale urzędnicy z Warszawy odrzucali te pisma. Miasto nie zgadza się z tą decyzją, w związku z czym nastąpiło odwołanie do Sądu Administracyjnego – tłumaczy Filip Szatanik, Zastępca Dyrektora ds. Informacji UMK.

Dla Krakowa odwołanie Igrzysk Olimpijskich nie jest stosownym argumentem w tej sprawie, ponieważ jak twierdzą władze miasta, pieniądze zostały wydane w sposób właściwy. W trakcie podpisywania umowy urzędnicy nie przewidywali w tej sprawie referendum. Władze miasta swoje stanowisko argumentują także faktem poparcia mieszkańców dla organizacji Igrzysk Olimpijskich w Krakowie.

Okazuje się, że zwrócone z niechęcią ponad 4 mln złotych to nie wszystko, czego domaga się od Ministerstwa Kraków. Otóż sprawa toczy się także o przyznanie zawieszonej dotacji w wysokości 963 tys. złotych. Miasto w ciągu dwóch lat wydało łącznie ok 11 mln. złotych w związku ze staraniami o Igrzyska Olimpijskie 2022r.

Adam Kalita, radny PiS, który jako jedyny głosował przeciwko pomysłowi organizowania Igrzysk w Krakowie, od samego początku widział problem z dotacjami, w wypadku kiedy miasto ich ostatecznie nie zorganizuje. – Pytałem jeszcze przed organizacją referendum, co jeżeli miasto wycofa się z tego przedsięwzięcia. Czy trzeba będzie zwrócić te dotacje. Nie usłyszałem klarownej odpowiedzi – wyjaśnia Kalita.

Źródło artykułu:WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (21)