Krajobraz po "Emmie": dwie ofiary śmiertelne
Dwie ofiary śmiertelne, 12 osób rannych, ponad 3 tys. interwencji strażaków; powalone drzewa, uszkodzone dachy i linie energetyczne - to skutki przejścia nad Polską w weekend orkanu "Emma".
03.03.2008 | aktual.: 03.03.2008 11:34
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9713662,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9713662,galeriazdjecie.html )
Krajobraz po wichurze - zdjęcia Internautów
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9712524,kat,32834,galeriazdjecie.html )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/gid,9712524,kat,32834,galeriazdjecie.html )
Orkan Emma nad Europą - zdjęcia Internautów WP
Jak podsumował rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak, najtrudniejsza sytuacja była w województwach dolnośląskim, śląskim, opolskim i małopolskim. Najmniej szkód wichury spowodowały w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim - dodał.
Mimo wszystko, biorąc pod uwagę osoby, które zginęły, rannych i szkody, można ocenić, że orkan uderzył z mniejszą siłą niż się spodziewaliśmy i nie spowodował aż takiego spustoszenia, jakiego się obawiano - podkreślił Frątczak.
Poinformował, że w sumie do godz. 7 rano w poniedziałek strażacy interweniowali 3019 razy. Głównie były to powalone drzewa - 2126 przypadków oraz uszkodzone dachy - 405. Dwie osoby zginęły, 12, w tym siedmiu strażaków, zostało rannych - zaznaczył.
Do pierwszego z tragicznych wypadków spowodowanych wichurą doszło w Stepnicy-Krokorzyce w Zachodniopomorskiem. Powalone podmuchem wiatru drzewo przygniotło samochód. Jego 42-letni kierowca zginął. Żona mężczyzny jadąca za nim innym autem nie zdążyła wyhamować, najechała na leżące drzewo i z obrażeniami została przewieziona do szpitala.
Do kolejnej tragedii doszło w powiecie mławskim na Mazowszu, gdzie na samochód 28-latka spadł fragment dachu skrzyni ładunkowej, który oderwał się z auta ciężarowego. Kierowca zginął na miejscu, a trzy osoby zostały ranne.
W niektórych rejonach kraju przeszły też trąby powietrzne. Tak było m.in. w miejscowościach Walce i Grocholub w Opolskiem, gdzie zerwanych zostało kilka dachów i linia energetyczna. Na obwodnicy Krakowa (Małopolskie) wichura przewróciła ciężarówkę ze styropianem, a w miejscowości Ostrów zerwany dach z budynku mieszkalnego zablokował drogę wojewódzką Kraków-Busko Zdrój.
Wichurom towarzyszyły też niejednokrotnie gwałtowne opady deszczu. W Kłodzku (Dolnośląskie) od soboty z powodu ulew obowiązywał alarm przeciwpowodziowy. Odwołano go w poniedziałek rano.
Podobna sytuacja była w Jeleniej Górze. Strażacy musieli umacniać wały na przepływającej przez nią rzece.