PolskaKPN: Lewandowski nie może być szefem komisji w PE

KPN: Lewandowski nie może być szefem komisji w PE

Lider Konfederacji Polski Niepodległej Adam Słomka uważa, że sprawa karna prowadzona przeciwko Januszowi Lewandowskiemu (PO) dyskwalifikuje go jako kandydata do funkcji szefa Komisji Budżetowej Parlamentu Europejskiego według standardów panujących w Europie.

Chcielibyśmy uprzedzić polskie władze i opinię publiczną o grożącym Polsce skandalu. Wybór Janusza Lewandowskiego na przewodniczącego komisji byłby dla Polski kompromitacją - powiedział w środę na konferencji prasowej w Warszawie.

Lewandowski będzie pierwszym posłem nowej kadencji Parlamentu Europejskiego, co do którego zgłoszony zostanie wniosek o uchylenie immunitetu. Będzie musiał zrezygnować z tej funkcji w atmosferze skandalu - dodał Słomka.

Lider KPN odniósł się w ten sposób do procesu dotyczącego nieprawidłowości w prywatyzacji dwóch krakowskich spółek Skarbu Państwa - Techmy i KrakChemii, w którym jednym z oskarżonych jest Lewandowski.

W postępowaniu prowadzonym od 1997 roku prokuratura zarzuciła Januszowi Lewandowskiemu, że jako minister przekształceń własnościowych działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego, przekraczając uprawnienia i nie dopełniając obowiązków przy prywatyzacji dwóch krakowskich spółek z udziałem Skarbu Państwa. W szczególności Lewandowskiemu zarzucono: pomijanie korzystniejszych ofert, poświadczenie nieprawdy w antydatowanym dokumencie, wyrażenie zgody na sprzedaż akcji pomimo upływu terminu, przyjęcie zaniżonej stopy kredytu refinansowego, nie naliczanie odsetek karnych i doprowadzenie do stworzenia mechanizmu samofinansowania zakupu.

Szkody wyrządzone z tego powodu oszacowano w akcie oskarżenia na 2 mln 389 tys. zł.

Janusz Lewandowski nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy wyjaśnień. Nie chciał także odpowiadać na pytania. Złożył oświadczenie, w którym zarzucił prokuraturze, że jej oskarżenia są całkowicie bezprawne i mają charakter wieloletniego pomawiania jego osoby. O tym, że był wybranym celem ataków, świadczy - jego zdaniem - fakt, że pojawiły się one po raz pierwszy przed wyborami parlamentarnymi w 1997 roku.

Akt oskarżenia w tej sprawie powstał w styczniu 1997 roku. Sprawę przekazano wtedy do Warszawy i tam przeleżała 3 lata, po czym odesłano ją do Krakowa z uwagi na przeciążenie warszawskiego sądu.

We wrześniu 2000 r. Sąd Okręgowy w Krakowie prawomocnie umorzył postępowanie przeciwko Lewandowskiemu z powodu chronienia go przez immunitet poselski.

Prokuratura ponownie podjęła postępowanie po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2001 roku, który potwierdził, że można kontynuować sprawy karne przeciwko parlamentarzystom, wszczęte przed uzyskaniem przez nich immunitetu.

Rzecznik krakowskiej prokuratury prok. Mirosława Kalinowska- Zajdak poinformowała, że przed Sądem Rejonowym dla Krakowa Śródmieścia toczy się obecnie ponowny proces, w którym jednym z oskarżonych jest były minister przekształceń własnościowych Janusz Lewandowski. Kolejna rozprawa została wyznaczona na 14 września.

Lepiej byłoby dla autorytetu Polski na scenie międzynarodowej, gdyby kandydatura Janusza Lewandowskiego na przewodniczącego komisji budżetowej została wycofana - podkreślił Słomka.

Wybór przewodniczących 20 stałych komisji PE zapowiedziano na czwartek.

Janusz Lewandowski był ministrem przekształceń własnościowych w rządach Jana Krzysztofa Bieleckiego (styczeń-grudzień 1991) i Hanny Suchockiej (lipiec 1992-październik 1993).

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)